Nareszcie u nas popadło i to konkretnie, sobota- niedziela, lało i lało. Dziś poranny zwiad do lasu, ale konkrencja pojawiła się już wcześniej, samochody na poboczu i kilka osób w lesie. Las bardzo mokry, coś się zaczyna dziać pojawiło się sporo
kurek, małych ceglaczków, oraz 20 różnej wielkości
prawdziwków, gdzie niegdzie skupiska młodych
zajączków. W mojej ocenie grzyby dopiero wychodzą po tych deszcaach, zostawiłem kilka malutkich prawaczków, może doczekają sie mojej wizyty do piątku ? Moje miejscówki dopiero zaczynają się budzić do życia, nieco słońca i będzie jeszcze lepiej.