Witam ponownie. Dzisiaj stara miejscówka, las mieszany. Mocno padający deszcz, o godzinie 10.00 w lesie, pierwsze kroki miejsce prawych. Po wczorajszym zbiorze musiałem sprawdzić, nie zawiodłem się. Znalazłem 3 sztuki. Idę dalej w las podgrzybkowy, w którym w ciągu niecałych 2 godzin znalazłem 39 zdrowych
podgrzybków. Szkoda że jutro muszę znowu jechać w delegację. Ale z lasem się jeszcze nie żegnam, jeśli wszystko dobrze pójdzie kolejny weekend będę w domu, i jeżeli pogoda pozwoli (nie spadnie śnieg) to będę też napewno w lesie. Pozdrawiam gorąco, życzę wszystkim zbierającym zawsze pełnych koszy. A tym co ZAŚMIECAJĄ LASY, aby się nad sobą zastanowili. Darz Grzyb.