Po ostatnich opadach wybrałem się po południu do lasu, godzina chodzenia i kilka młodych
prawdziwków, sporo
podgrzybka złocistego i brunatnego, niestety wiele zostawiłem bo były zgniłe. Las mokry, ale są miejsca dość suche. Sporo ludzi spotkałem w lesie, a grzyby występują jedynie miejscami. Znajomy pojechał wcześniej od 9 do 14 miał duży kosz
prawdziwków, jeden był wręcz olbrzymi tylko pozazdrościć. Jutro o 6 ruszam na łowy...