Cztery godziny i nic nie znalezione, no prawie. Były
boczniaki, ale nie znam ich, nigdy nie zbierałem, zapach ładny wygląd chyba też, ale nie miałem z nimi nigdy do czynienia więc nie za bardzo się orientuje jaki jest ich stan. Znaleziony także jeden
podgrzybek całkowicie robaczywy,
goryczak i dwie
kanie, ale już były całkowicie wyschnięte. To miejsce odwiedziłem pierwszy raz w tym roku i widać, że się trochę spóżniłem. Jeszcze w jednym miejscu na pniaku widziałem takiego samego małego
boczniaka.