2 godzinny spacer. w lesie sucho, grzybów brak. ale jak się trafi na miejscówkę to efekt gwarantowany: zebranych ok 40 koźlarzy czerwonych, kilkanaście koźlarzy babek, kilka prawdziwków i dwa samotne podgrzybki. drugie tyle (przerośnięte, niewyrośnięte lub nadgniłe) pozostały na swoich miejscach. największe sztuki na zdjęciu :)