na grzybki pojechaliśmy w sumie w 6 dorosłych osób plus dwójka małych dzieci, najpierw miało być orzeszkowo ale po namowach padło na sosnówkę. Pierwsze wejście do lasu, i po paru minutach pojawiły się pierwsze
podgrzybki, ogólnie zebraliśmy prawie cztery kosze. Grzybki są głownie we mchu, i trzeba szukać. Sporadycznie zdarzyły się
prawdziwki w ilości 6 sztuk ale za to ładne i zdrowe. Ogólnie grzybki są ale trzeba się namaszerować z szeroko otwartymi oczami. Ogólnie miło spędzone chwile. Polecam. Obok foto małego okaziku