śląskie - grzybobrania od 14 lis. do 27 lis. 2016

sezony 2016 1114-1127 dolnośląskie #26 (15 fot.) kujawsko-pomorskie #6 (1 fot.) lubelskie #11 (8 fot.) łódzkie #19 (10 fot.) lubuskie #12 (7 fot.) małopolskie #15 (11 fot.) mazowieckie #19 (8 fot.) opolskie #15 (3 fot.) podkarpackie #12 (6 fot.) podlaskie #2 (2 fot.) pomorskie #9 (4 fot.) świętokrzyskie #13 (8 fot.) śląskie #69 (46 fot.) warmińsko-mazurskie #3 (2 fot.) wielkopolskie #16 (10 fot.) zachodniopomorskie #6 (3 fot.) woj. nieokreślone #1 aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
pow. tarnogórski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
14 lis 2016, poniedziałek
osa 2016.11.14 16:38

mm — ok. 0 na godzinę
Po kilkudniowej chorobie, mimo zimowej pogody wybrałem się na godzinkę do lasu. Co prawda mrozi od kilku dni, ale cuś tam jeszcze rośnie. Opieńki już ku końcowi, mrożonki. Zabrałem troszkę, tych ładniejszych na kolację. Ale rosną świeże, jakieś grzybki na miejscach opieńkowych. Proszę o pomoc w rozpoznaniu. Z góry dziękuję.

pow. cieszyński
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
14 lis 2016, poniedziałek
tazok 2016.11.14 19:16

mm — ok. 0 na godzinę
Wszyscy z Was słyszeli opowieści o wpływie pełni na grzybobranie. Że przed pełnią będzie wysyp, że w nowiu zagrzybi każdy metr kwadratowy lasu, a po pełni to już będziemy przeciskać się pomiędzy nóżkami borowików, takie nam giganty urosną. Że nasz ziemski satelita ma wpływ na wiele aspektów przyrody ożywionej i nieożywionej, na ich przebieg i występowanie, to niepodważalne, ale muszę Was zmartwić. Mimo opowieści i legend przekazywanych z dziada-pradziada i baby-prababy nie zauważyłem żadnego związku uczuciowego: pełnia – grzyby. Zwłaszcza w listopadówych Beskidach. Dzisiejszy południowy, krótki spacer po wiślańskim lesie choć był niezwykle energetyzujący, to poszukiwania rodzeństwa małego aksamitka, były z góry skazane na niepowodzenie. Powód – banalny – na przełęczy Kubalonka blisko 20 cm śniegu a temperatura -4 ( około południa ) i ciągle prószyło. Za to wieczorem – uczta - superpełnia – spektakl światła na atramentowym niebie, którego nie mogłem sobie „odpuścić”. Zerknijcie w „swoje” niebo, chyba warto. Próbka wrażeń jakie czekają na Was, na zdjęciu. Pozdrowienia Tazok PS: A może się mylę co do pełni i grzybów ? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

pow. tarnogórski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
15 lis 2016, wtorek
PECOK 2016.11.15 18:27

mm — ok. 15 na godzinę
CZY TO SĄ JADALNE ZIELENIATKI? PROSZĘ O POMOC ZA CO Z GÓRY DZIĘKUJĘ

pow. tarnogórski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
15 lis 2016, wtorek
PECOK 2016.11.15 18:46

mm — ok. 30 na godzinę
SAME ZAMARZNIĘTE NA KOŚĆ podgrzybKI. BYLIŚMY TYLKO WE DWOJE Z MĘŻEM. ALE TRZEBA MIEĆ PECHA FRANCUZI MIELI POLOWANIE I NIE MOGLIŚMY PÓJŚĆ NA NASZE MIEJSCÓWKI, ALE I TAK COŚ SIĘ UZBIERAŁO. MYŚLĘ, ŻE GRZYBKI JESZCZE BĘDĄ ROSŁY W TYCH LASACH. POZDRAWIAM

pow. kłobucki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
15 lis 2016, wtorek
Emil.E. 2016.11.15 19:15

mm — ok. 10 na godzinę
Witam. Przede wszystkim księżyca nie widziałem, bo ktoś go ukradł. Dlatego dzisiaj wybrałem się do lasu z dwóch powodów. Po pierwsze primo: sprawdzić na ile ostatnie doniesienia o końcu sezonu grzybowego są prawdziwe, po drugie primo: zapoznać się bliżej z leśnymi ścieżkami w Lasach Nad Górną Liswartą, w które do tej pory się nie zapuszczałem i sprawdzić praktycznie w terenie umiejętność posługiwania się komórkowym GPS-em (teoria była w niedzielę). Zaopatrzony w termos z herbatą i ciasto, z błogosławieństwem żony "tylko nie wracaj mi z pustym koszykiem", wyruszyłem w las. Zweryfikować pierwsze primo nie było trudno. Grzybki jeszcze są, tylko trzeba się trochę nachodzić. 48 podgrzybków, 2 borowiki zdrowe jak "ceglastopore byki" (cyt. Borowinki w wolnym przekładzie), 2 kozaki (o tej porze?), dwa duże sitarze, opieńki w obiadowej objętości (trzy talerze po uduszeniu), maślaki wielkości dużej filiżanki szt. 3. Także proszę niektórych o zaprzestanie siania defetyzmu a i koniec świata w tym roku już był ogłaszany chyba ze trzy razy. Drugie primo wymagało starannego planu. Mapy nie mam a ścieżek bez liku. Sposoby poruszania się w nieznanym terenie były dwa. Pierwszy to: przy pomocy GPSa, a drugi na strzałki z wykorzystaniem kamizelki odblaskowej. Jeżeli ktoś nie wie co to znaczy "na strzałki" to pokazuję i objaśniam. Patykiem rysuje się strzałki na piasku i w ten sposób znaczy się drogę. I w ten oto sposób poruszałem się po nieznanym mi terenie. Sprawdziłem kilka kwartałów lasu i zauważyłem jedną rzecz. Na skrajach kwartałów od strony południowej i nasłonecznionej nie znalazłem ani jednego grzybka. Wszystkie jakie znalazłem dzisiaj były po stronie wschodniej i północnej. Najwięcej było pod nisko zwieszonymi gałęziami młodych świerków. Dlaczego tak było- nie wiem. Myślę jednak że to natura sama reguluje jak chce rosnąć. To tyle jeśli chodzi o grzyby. Teraz czas na ocenę który sposób poruszania się po lesie- GPS czy na strzałkę, okazał się skuteczny. Ale to pozostawiam do przemyślenia Koleżankom i Kolegom grzybiarzom. Pozdrawiam serdecznie. P. S. Dobrze mieć patyka po ręką. :) E.

pow. cieszyński
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
16 lis 2016, środa
PECOK 2016.11.16 13:06

mm — ok. 10 na godzinę
ROŚNIE TEGO GRZYBA WIELE W MOJEJ OKOLICY PROSZĘ O POMOC CZY TO JEST GĄSKA SZARA BARDZO DZIĘKUJĘ ZA WPISY

pow. kołbucki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
16 lis 2016, środa
Emil.E. 2016.11.16 18:41

mm — ok. 30 na godzinę
Witam. Tak mnie dzisiaj nos swędział, nie do wytrzymania. 13,00 koniec pracy a że po drodze mi było przez las (no powiedzmy że trochę zboczyłem, ale nie wiele 5 km.) No to wszedłem. Śnieg znikł ale bardzo mokro. Kompletnie nie przygotowany. Bez ciepłej kurtki, kaloszy, koszyka. Czułem się jak sztubak, wezwany do tablicy. Godzinka po mokrej trawie i w butach chlupie. To co znalazłem to 29 podgrzybków i 5 gąsek. Tyle zmieściło się do czapki i papierowej torebce po śniadaniu. Las nad Liswartą, sosna, podłoże z mchu i paproci. Grzybki zdrowe nie przemarznięte. A więc "jak się da, to się ma" :)

pow. bielski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
16 lis 2016, środa
bruni 2016.11.16 19:44

mm — ok. 0 na godzinę
Remininscencja z byłej jesieni 2016 dla braci grzybiarskiej 2 piękne szmaciaki/na oko ze 3 kg/ bo zostały na miejscu. podobno już nie pod ochroną - ale ja jestem starym konserwatystą/lat 82/ i dalej je chronię. DARZ GRYB!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

pow. tarnogórski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
16 lis 2016, środa
Tom9999999 2016.11.17 13:12

mm — ok. 15 na godzinę
W 3 osoby 90 sztuk podgrzybków, zamarznięte ale pyszne:D Na święta już zapasik jest :) Pozdrawiam wytrwałych grzybiarzy :)

pow. myszkowski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
16 lis 2016, środa
lawendowa 2016.11.18 08:56

mm — ok. 4 na godzinę
Mój wypad na grzyby okazał się spacerem po śniegu.

pow. wodzisławski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
17 lis 2016, czwartek
mamro 2016.11.17 18:30

mm — ok. 10 na godzinę
Nikt się nie wychyla to udostępniam fotkę dzisiejszego rekonesansu. Wg mnie to jeszcze nie koniec tegorocznego urodzaju - przymrozki odchodzą a młodzież (jak widać na zdjęciu) garnie się, by obejrzeć trochę świata.

pow. Dąbrowa Górnicza
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
17 lis 2016, czwartek
Rafał 2016.11.17 19:43

mm — ok. 10 na godzinę
Zniesmaczony brakiem doniesień wybrałem się do piaszczystego lasu Dąbrowy Górniczej przy Pogori IV. Udało się zebrać 5 kozaków, kilkanaście zieleniatek i około 40 maślaków. Rosły też młode sitaki ale ich nie zbieram. Fajnie pusto w lesie, nikogo nie spotkałem. Wrzucam natomiast zdjęcie synka pod osłoną tatusia :)

pow. Rybnik
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
17 lis 2016, czwartek
damastek 2016.11.18 07:49

mm — ok. 20 na godzinę
Spacerkiem koło lasu. Pod sosnami zebrane około 30 sztuk wodnichy jasnożółtej. Nie wiedziałem że to tak smaczny grzyb.

pow. Gliwice
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
18 lis 2016, piątek
dzidek 2016.11.18 12:58

mm — ok. 6 na godzinę
Witam po dłuższej przerwie. Żal by było nie skorzystać z takiej pogody jaka nam nastała dlatego poszedłem z rana zobaczyć jak las zareagował na pierwsze podrygi zimy w tym roku. Tak naprawdę nie zależało mi na grzybach bo uważam że już ich mam dostateczną ilość zarówno suszonych jak i marynowanych a bardziej na spacerze dla zdrowia. Ponieważ siedzi mi w głowie 1000 km Pawła z Tarnowa postanowiłem też mierzyć swą aktywność i zacząłem korzystać z Endomondo. Jest ok tylko że na razie nie umiem sobie poradzić z tym jak zrobić zdjęcie bez wyłączenia Endomondo. A co do grzybów to dalej rosną. Oczywiście z tych jadalnych króluje dalej zieleniatka której wziąłem sobie kilkanaście sztuk na jajecznicę. Dołączył do nich maślak. Co do zieleniatek to jest ich mniej niż przed przymrozkami ale myślę że nadchodzące upały;-) spowodują kolejny spory wysyp tego grzyba a może i innych ich kuzynów.

pow. kłobucki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
18 lis 2016, piątek
Emil.E. 2016.11.18 18:15

mm — ok. 10 na godzinę
No i się wydało. Paweł z Tarnowa mnie rozszyfrował. Ale nie do końca. Bo muszę Wam powiedzieć, że mój GPS (czyt. Gruby Patyk Strzałkowy) to nie jakiś zwykły badylek czy kijaszek ani też kij do golfa czy bilarda. To jest patyk "nie w kij dmuchał". Przekonałem się o tym dzisiaj. Słuchajcie. Idę sobie przez las wymachując GPS gdy nagle poczułem coś dziwnego. Mój kij nagle zaczął drżeć jak osika, stawał się coraz cięższy aż w końcu wypadł mi z ręki. Schyliłem się po niego, patrzę, a tuż obok we mchu piękny prawdziwek. Idę dalej i po kilku minutach mój GPS znowu zaczyna drżeć jak osika, stanąłem a on mi znów wypadł z ręki, tym razem tuż obok zdrowiutkiego podgrzybka. Sytuacja ta powtarzała się co jakiś czas. Przypadek?. A może to przypadkowo odkryta różdżka Harrego Pottera. Bo jak wytłumaczyć fakt że dzięki niej znalazłem 38 podgrzybków, 3 prawdziwki, opieńki na jeden obiad i kilka gąsek. Wnioskuję z tego że mam coś trzy w jednym. Po pierwsze: mogę się nim podrapać po plecach. Po drugie: jak trzeba to pokaże mi drogę odwrotu. Po trzecie: nie będzie mi żona zaglądać do koszyka. Hmmm. Muszę zajrzeć do "Władcy Pierścienia", może tam znajdę wytłumaczenie. Pozdrawiam. E.

pow. Gliwice
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
18 lis 2016, piątek
bazylia 2016.11.18 22:16

mm — ok. 7 na godzinę
Godzinny spacer z moją ukochaną wnuczką głównie po drogach i 5 prawdziwków, 1 ceglaś, 1 podgrzybek i kilka sitarzy. Grzyby ładne nie zmarznięte i zdrowe. We wtorek zawożę córkę na lotnisko i potem prosto do lasu na kilka godzin :) Pozdrawiam :)

pow. tarnogórski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
18 lis 2016, piątek
grazka 2016.11.19 17:59

mm — ok. 12 na godzinę
Las-mój najlepszy przyjaciel. O każdej porze roku inny pod względem wyglądu, zapachu czy odgłosów. Dzisiaj stanął przede mną szary, prawie całkowicie obnażony, tak jakby chciał powiedzieć - zajrzyj do wnętrza mojej duszy, pokażę ci co w niej kryję, zapraszam cię w miejsca do tej pory niedostępne abyś zobaczyła jak naprawdę żyję, jak wyglądam w środku. Moim oczom ukazały się ostępy leśne- rowy, doły, legowiska zwierząt, babrowiska, buchtowiska i bardzo dużo śladów bytności zwierząt, których to w okresie letnim nie jest tak łatwo spotkać, a nawet ma się wrażenie, że nie ma ich wcale. Jak taka szarość i półnagość może zachwycać. Chciałabym, aby co niektórzy zrozumieli, że las to nie tylko grzyby, po które jedzie się jak do marketu, sięga się po nie jak po towar z półki i wkłada do koszyka płacąc za nie śmieciami. Las to miejsce, w którym nic nie dzieje i nie bierze się z przypadku. Drzewa, rośliny, zwierzęta, ptaki czy owady - wszyscy wspólnie "pracują"na rzecz lasu, żeby mógł przetrwać a my wraz z nim. Przyłączmy się do nich, albo prznajmniej nie przeszkadzajmy im. Las to życie, wiec chrońmy je i szanujmy!!! A dzisiejszy (właściwie wczorajszy) wyjazd zaowocował podgrzybkami w ilości 43 szt. + 1 maślak na dokładkę, w większości znalezionymi właśnie w miejscach jeszcze nie tak dawno niedostępnych.

pow. tarnogórski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
19 lis 2016, sobota
Tom9999999 2016.11.19 18:35

mm — ok. 20 na godzinę
Długo się chodziło, i się uzbierało same podgrzybki - Nie patrzcie się tylko na wpisy na stronie, dużo grzybiarzy jeździ- i nie wpisuje nic do neta. Lepiej zabrać koszyk i zrobić sobie spacer :)

pow. lubliniecki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
20 lis 2016, niedziela
zbysionecia 2016.11.20 15:03

mm — ok. 5 na godzinę
Witam grzybiarzy. 3 godziny chodzenia w 5 osob kazdy po 18 podgzybkow. Zjedzone przez slimaki. To juz koniec sezonu, las piekny chodzenia duzo.

pow. tarnogórski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
20 lis 2016, niedziela
Grzybozapaleniec 2016.11.20 15:18

mm — ok. 40 na godzinę
Z sezonem grzybowym pozegnalam sie 11 listopada ale ze pogoda sprzyjajaca to czlowieka ciagnie do lasu jak tego wilka, zew krwi. Nasza miejscowka i tym razem nie zawiodła. Rosły grupami po kilkanasie sztuk a niektorych partiach lasu byly doslownie co krok. Niestety po drodze spotkalismy pijanych, okletych, rozdartych wieśniaków ktorzy nie potrafia uszanowac tego cudownego mkejsca jakim jest las. Nastepnym razem zeby sie urznac zostancie w przydrożnej knajpie. Pogoda na nastepne dni jest optymistyczna wiec mam nadzieje ze wynik powtorzymy czego i Wam życzę.

pow. wodzisławski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
20 lis 2016, niedziela
dodi 2016.11.20 15:34

mm — ok. 2 na godzinę
Ostatni mohikanin?? Mam nadzieję że to nie koniec

pow. bielski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
20 lis 2016, niedziela
bruni 2016.11.20 16:56

mm — ok. 20 na godzinę
w grupkach na pniach i drzewach topli kilka grup płomiennicy zimowej / około 1 kg- ciekawe bo pienki miodowej u nas prawie nie było

pow. gliwicki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
20 lis 2016, niedziela
Wierka 2016.11.20 19:02

mm — ok. 30 na godzinę
Same podgrzybki, ale na tym koniec. Pozdrawiam Wszystkich Grzybomaniaków :)

pow. Częstochowa
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
20 lis 2016, niedziela
klinke. 2016.11.20 19:28

mm — ok. 60 na godzinę
podgrzybki rydze i maślaki, dużo wodnichy żołtej. czy ktoś jeszcze ją zbiera?

pow. lubliniecki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
20 lis 2016, niedziela
Kocisko 2016.11.20 19:59

mm — ok. 15 na godzinę
podgrzybki częściowo zmarzniete

pow. rybnicki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
20 lis 2016, niedziela
Samotnik 2016.11.20 22:02

mm — ok. 22 na godzinę
Jest piekna pogoda las wilgotny, grzybami czuć do okoła... spacer długi ale obfity podgrzybki podgrzybki podgrzybki :) wiara czyni cuda... las mieszany z przewaga sosny i świerku...

pow. żywiecki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
20 lis 2016, niedziela
bodzio 2016.11.20 22:41

mm — ok. 30 na godzinę
las sosnowo olszynowy gąski niekrztałtne nadal rosną no i boczniaki nie zawodzą oby tak do świąt a potem już poleci znalazłem na forum przepis na barszcz biały z gąskami jutro będe gotwał

pow. tarnogórski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
20 lis 2016, niedziela
lawendowa 2016.11.21 10:16

mm — ok. 8 na godzinę
Druga niedziela w to samo miejsce. Las w porze jesiennej się tak zmienia, zasypia na pięknym zielonym dywanie. Tydzień wcześniej w tym miejscu nie było tak dużo mchu i różnych porostów. Słońce, ptaki drzewa nie chciały mnie wypuścić z lasu. Mogłabym tak chodzić od świtu do zmieszku. podgrzybki są ale w kondycji po przymrozkach tylko kilka można było zabrać. Nawet znalazłam gąski na kawałku piasku i na lesie obok. Dodałam zdjęcia z poprzedniego zimowego tygodnia. Pozdrawiam wszystkich którym nie przeszkadza brak grzybów tylko tak jak ja często spędzają czas na leśnych przechadzkach.

pow. gliwicki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
20 lis 2016, niedziela
mi_1 2016.11.21 12:51

mm — ok. 46 na godzinę
Piękna wycieczka w pięknym lesie przy pięknej pogodzie. Grzybów już wyraźnie mniej, do tego część przemrożonych i przegniłych. Powolne i dokładne przeszukanie kilku miejscówek dało mi w 3 godziny 25 kani i 113 podgrzybków, z czego około 20% trzeba wyrzucić. W większości to młode grzyby. Pozdrawiam wytrwałych.

pow. lubliniecki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
20 lis 2016, niedziela
grazka 2016.11.22 01:31

mm — ok. 14 na godzinę
Plan był prosty - "upolować prawdziwka". Przecież nie mogę być gorsza od innych "grzybniętych" :) To była sprawa honoru, chociaż miałam świadomość, że zadanie będzie trudne do wykonania z racji zeszłotygodniowych problemów pogodowych. Byłam prawie pewna, że gdzieś ten jeden choćby jedyny jest. Z wiarą w siebie i mój grzybiarski nos ruszyłam na moje prawdziwkowe miejscówki. I tu moje pierwsze zdziwienie-las jak kura do rosołu, oskubany do ostatniego liścia, które przykrywały całe poszycie (nie byłam tam nigdy o tym czasie, sezon na prawdziwki kończyłam zawsze w pazdzierniku). Zawaliłam, gdybym pomyślała o tym, że w listopadzie liście spadają z drzew wzięłabym ze sobą odkurzacz do liści, a teraz jak tu znalezć "igłę w stogu siana". No nic, trza se jakoś radzić, honor ocalić. I se radziłam - wytrzeszczem oczu, które mało mi nie wyskoczyły i nie biegały po lesie. Ktoś może powiedzieć, że mogłam wspomóc się kijem, ale (i tu na serio) ja tego nie uznaję i nigdy nie rozgrzebuję ściółki. Przez ten mój konserwatyzm rozbolała mnie głowa, no cóż aby zwyciężyć trza ponieść ofiarę. Opłaciło się! Zwyciężyłam! Yes, yes, yes!!!:- O Stoi sobie taki nie za mały, nie za duży, błyszczący (widocznie te listopadówe to takie polakierowane). To ten na zdjęciu, ładny cnie? Zresztą nieważne, mój honorowy to dla mnie najpiękniejszy:- D I wiecie co, za chwilę znalazłam drugiego, ale był nie do wzięcia, jak sięgnęłam po niego to palce wlazły mi jak do..... no wiecie czego :) Fuuu... :) Ręka to mi śmierdziała do czasu aż ją umyłam przy aucie, mokry mech nie pomógł, mimo, że tarłam o niego tak mocno, aż dłoń była czerwona :) I wiecie co, za chwilę znowu znalazłam, trzeciego. Ale ten to był tak stary, że nie mógł już stać. Kręgosłup go bolał, noga go bolała, więc się położył boroczek - tak pomyślałam. Tym razem byłam sprytniejsza i najpierw popukałam go przez dużego liścia dębowego po głowie. Wyciągam go i co się okazuje..., że nie mógł stać o własnych siłach bo był tak nachlany:- D A co ciekawsze - zdrów jak ryba :) Pózniej znalazły się jeszcze dwa: maluch i średniak, któremu jakiś zwierz obżarł pół głowy:-) No i tu miałam już dość, bo moje oczy były na granicy wytrzymałości:-) Plan został wykonany w 400 %, honor uratowany :) Do samochodu wracałam z bólem głowy, ale "z tarczą":-) Nie był to jednak koniec grzybobrania. Przyszedł czas na zmianę lasu i podgrzybki. Ale o tym może jutro o ile będę miała chwilę wolnego:-) powiem tylko tyle, że do koszyka wskoczyło ich 106:-) Idę, bomisie chce już spać :)

pow. lubliniecki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
20 lis 2016, niedziela
grazka 2016.11.22 20:03

mm — ok. 4 na godzinę
Miał być wpis dot. drugiej części podgrzybkowego grzybobrania, ale nie mam zbyt wiele czasu:-) Zresztą było to w niedzielę, dzisiaj jest wtorek, prawie środa, więc było minęło:-) A na zdjęciu BOLETUS OCHLAPUS :) To ten, który się tak nachlał, że spał na ziemi :) Ale do zdjęcia umiał trzymać formę :) Marnie nie skończył, wytrzezwiał w suszarce:- D

pow. raciborski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
20 lis 2016, niedziela
Sła i ste 2016.11.23 12:22

mm — ok. 8 na godzinę
jazda na rowerkach po pieknych lasach kolo Rud na ul. zakazanej to teren lowiecki ale i niebrakuje tam grzybow, zbieralem z zonka z rowerow i polowe reklamowki same masloki ale i to dobre. Wbieramy sie tam w sobote 25

pow. bielski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
21 lis 2016, poniedziałek
bruni 2016.11.21 12:42

mm — ok. 10 na godzinę
Witam.. poszedłem za ciosem tam gdzie wczoraj, ale już wiało nie tylko dosłownie/halny plus 18/pustką-wyzbierane pzez tego dziadka co wczoraj... ha ha ha. ad. rem Tazok ty znasz moje okolice super-chyba jesteś rodowitym Bielszczaninem- Dobry jesteś. Tak Trzymać.. Darz Grzyb.

pow. kłobucki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
21 lis 2016, poniedziałek
Emil.E. 2016.11.21 16:15

mm — ok. 10 na godzinę
Sytuacja tragiczna. Zdechła mi komórka. Nie da się po niej mazać palcem. Ale jedno zdjęcie udało się zrobić. Byle jakie, ale jest. Cały się trzęsę z nerwów i dla tego króciutko. Dwie godziny: 19 podgrzybków, 4 kanie. Na koniec 4 PETy, 4 puszki, i jakieś woreczki. Tylko tyle śmieci wyniosłem z lasu. To bardzo czysty las. Pozdrawiam E.

pow. zawierciański
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
21 lis 2016, poniedziałek
albramis 2016.11.21 17:39

mm — ok. 10 na godzinę
Przypadkowe wejście do lasu, a tu niespodzianka... Kilkanaście już niemłodych podgrzybków, już chyba po mrozie. Ale całkiem fajne, będzie pyszna jajecznica... Takie chyba pożegnanie sezonu.

pow. Żory
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
21 lis 2016, poniedziałek
mironow 2016.11.21 21:56

mm — ok. 50 na godzinę
gąski zielone, wiaderko 12 litrowe w pół godzinki. Lasek brzózki.

pow. tarnogórski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
21 lis 2016, poniedziałek
tomx001 2016.11.21 22:45

mm — ok. 12 na godzinę
Kilka podgrzybków, ale liczy się fakt-że się mogło zrelaksować na łonie natury, a nie w buszu i smrodzie gęstego miasta:D Wpisałem 12 sztuk, bo tyle zebrałem- kolega trochę więcej lecz liczyć się mu nie chciało :)

pow. tarnogórski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
21 lis 2016, poniedziałek
osa 2016.11.22 18:55

mm — ok. 20 na godzinę
Korzystając z dobrej pogody i chwili wolnego czasu wyruszyłem na leśny patrol z myślą o zakończeniu sezonu grzybowego. I znowu las mnie zaskoczył. Myślę, że gdyby nie było kilku dni mrozów byłby to jeden z najdłuższych sezonów grzybowych w mojej historii. W dwie godziny ponad 40 szt. dużych podgrzybków po krioterapii. Świeżych już chyba nie będzie. Z lasem oczywiście się nie żegnam, z okna go widzę, w symbiozie jesteśmy od 50 lat. Prawie dziennie w nim jestem na patrolu obywatelskim;-) Kończy się jesień leśnych ludzi, zaczyna się zima leśnych ludzi. Pozdrowienia dla wszystkich grzybniętych. PS. Pozwolę sobie w najbliższych tygodniach zadawać na forum pytania odnośnie tegorocznych grzybobrań i niejasności z nimi związanych. Chciałbym na starość jeszcze się wielu rzeczy o grzybach dowiedzieć, a w mojej krótkiej karierze forumowicza przekonałem się, że fachowców tu nie brakuje. Za życzliwość z góry dziękuję.

pow. bielski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
22 lis 2016, wtorek
bruni 2016.11.22 15:17

mm — ok. 0 na godzinę
Tylko gadziory ide- do okulisty po widziadła na prawe ale pogoda super + 18.5 chyba u nas już FINITO!!!!!!! do zaś w 2017

pow. myszkowski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
22 lis 2016, wtorek
leśniczanka 2016.11.22 15:40

mm — ok. 10 na godzinę
Pozdrawiam ze słonecznej zawsze pięknej i tajemniczej Jury. Dzisiaj zebrałam ostatnie w tym sezonie podgrzybki. podgrzybek Królem grzybobrania 2017! To nie był łatwy rok dla nas grzybiarzy ale wrzesień i pażdziernik uratowaly nasze spiżarnie. Bardzo dużo saren w moim rejonie, spotkałam też cudną chmarę jeleni. Pasą się bezczelnie i nawet mój golden /na smyczy/ nie robi na nich wrażenia. Mają rację, mój pies nie skrzywdzi żadnego zwierzaka a na sarny uwielbia patrzeć. Mamy taką skałkę widokową niedaleko mój pies wrzuca 5 bieg i wciąga mnie na górę tylko po to żeby rozłozyć się na trawie i patrzeć z wysokości. A zachody słońca jakie teraz cudne! Dziękuję Administratorowi strony za możliwość poznania /wirtualnego / uroczych wrażliwych Przyjaciół Lasu. Do wiosny Drodzy Przyjaciele. Darz Bór

pow. Tychy
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
22 lis 2016, wtorek
tomek_ooo 2016.11.22 17:06

mm — ok. 2 na godzinę
Cztery kanie, niezbyt rozwinięte. Nie wyglądają na bardzo świeże, aczkolwiek do konsumpcji się nadają. Kilka innych zostało w lesie-sponiewierane ofiary przymrozków, śniegu, wichur i innych kataklizmów. Las cudny, pachnący suchymi liśćmi, warto wybrać się chociaż na spacer. Dziękuję wszystkim za wpisy, dzięki nim wiadomo, co w lesie piszczy. Pozdrawiam.

pow. Gliwice
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
23 lis 2016, środa
Janek 2016.11.23 16:36

mm — ok. 120 na godzinę
Las mieszany tylko gąski zielone

pow. będziński
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
23 lis 2016, środa
lawendowa 2016.11.23 16:56

mm — ok. 3 na godzinę
Wreszcie wymieniłam koła na zimowe, bo jezdziły ze mną na wycieczki już 10 dni albo nawet dłużej. Odebrałam auto 11.15 i na wycieczkę. Mierzęcice były najbliżej żeby odwiedzić miejsca z gąskami Ale las już mówi dość tego dobrego. Tylko gąska siwka 6 szt, chociaż las pięknie udekorowany różnymi grzybami czyli jeszcze rosną. Piękny słoneczny bardzo ciepły spacer.

pow. kłobucki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
23 lis 2016, środa
Emil.E. 2016.11.23 18:41

mm — ok. 7 na godzinę
Witam. Co ten las ma w sobie takiego, że człowieka ciągnie do niego jak małpę do banana. Odpowiedź prosta: cisza, zapach, czystość, stukanie dzięcioła, dziki i sarny przemykające w śród drzew. To wszystko dzisiaj miałem. Mogłem się nacieszyć do woli. Pogoda piękna. Komarzyce się obudziły i bzyczały za uchem. Na bzykanie im się zebrało. Z aparatem uwieszonym na szyi wybrałem się do Kosek z trzech powodów. Po pierwsze byłem ciekaw, czy u schyłku jesieni można jeszcze coś znaleźć. Mam na myśli oczywiście grzyby. 23 listopad, to mi się zdarzyło po raz pierwszy w życiu. 35 podgrzybków i jeden borowik. podgrzybki wprawdzie po przejściach i z przeszłością a jakby chcieć dać im ocenę to w zakresie od -3 do -4. Czyli zdolny ale leń. Ale za to borowik świeżutki 5+. Zostanie moim królem tegorocznego sezonu w nagrodę za geny jakimi go obdarzyła matka natura. Czas podgrzybków i borowików dobiega końca. Las dał tyle ile mógł. Nie ma co wymagać więcej. Drugim powodem była chęć poznania znaczniejszego obszaru lasu i dlatego dodatkowo zabrałem z sobą rower. Dzięki temu zapoznałem się z układem leśnych ścieżek, których nie ma na mapie a widać na zdjęciu sat. Dotarłem do kilku kwartałów znacznie oddalonych od głównej drogi i chyba dzięki temu mało kto do nich dociera. A są to odległości już kilku kilometrowe. Te kwartały są typowo podgrzybkowe, Las świerk, sosna, mech, niskie jagodziny. W nowym sezonie, będzie po czym myszkować. Trzeci powodem była ciekawość czy uda się pewien eksperyment. Otóż, do słupka stojącego przy wejściu do lasu z tabliczką zakazującą wyrzucania śmieci, przywiązałem pustą torbę. Gdy przyjechałem dzisiaj, okazało się że w torbie są PETy, butelki po piwie, puszki, kubki. Napewno zostały przyniesione z lasu bo nie były to rzeczy nowe. Wniosek z tego jest następujący: są ludzie którym na sercu leży dobro lasu. Którzy rozumieją że w zamian za to co las im dał, też w ten sposób można się odwdzięczyć. Takie zachowania powinny być normą. Tym optymistycznym akcentem kończę swój grafomański wywód. Do Kosek pojadę za kilka dni zabrać worek i powiesić nowy, większy. Pozdrawiam E.

pow. tarnogórski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
23 lis 2016, środa
Alex 2016.11.23 20:18

mm — ok. 10 na godzinę
Do Admina-Piąty raz wysyłam raport i ciągle nie pojawia się. [admin: lokalizacja była podana jako "pow. Tarnogórski Tworóg" co nie pozwoliło na automatyczne przypisanie miejscowości do mapy, trzeba było poczekać na ręczną poprawkę, można było podać sam Tworóg lub Tworóg pow. tarnogórski to by przeszło automatycznie] Witam serdecznie wszystkich zakreconych na punkcie grzybów vel "grzybomaniaków","grzybnietych" itp.;-) Moj poprzedni wypad do lasu 12 listopada miał być ostatnim w tym roku;-) ( jakieś 90 podgrzybków) lecz czytając moi drodzy Wasze doniesienia Pań i Panów (m. in Bazylii Grazki Emila Tazoka GrzybiaryW Andre Lawendowej Dzidka i wielu wielu innych) nie wytrzymałem i musiałem odwiedzić las. Wyjazd 8.45 temp. +7 piękna pogoga i czego chcieć więcej? Na miejscu 9.15 po drodze na leśnych parkingach po 2-3 auta więc myślę sobie że nie tylko ja jestem "grzybniety";-) Leśne drogi błotniste wręcz zalane ale w lesie sucho. Pierwszy podgrzybek zaraz po wejściu w las. I tak co jakiś czas po dwa po trzy grzybki bez lokatorów ale w średniej kondycji. Las wygląda pieknie cisza spokój pełny relaks. W oddali 4 sarny koło paśnika a po chwili piękne dwa jastrzębie nad łąką przy drodze. Myśle sobie-dla takich chwil warto żyć;-) Nie był to wypad typowo na grzyby choć swoje "szczesliwe wiaderko" wziąłem ze sobą. Młodych grzybów nie było zbyt wiele choć 12 listopada było ich całkiem sporo. Dużo było czegoś co przypominało podzielonki-zielonki (tak je nazywano w woj. Podlaskim) ale w myśl zasady "czego nie znasz nie jesteś pewien NIE ZBIERAJ" pozostały w lesie. Zrobiłem ich zdjęcie ale gdzieś mi wyparowało:- ( Dzisiejszy zbiór to same podgrzybki w ilości 56 szt. + maślak 1 szt. "Bliźniaki" też mi się trafiły więc na 500+ się załapie;-) Szkoda tylko że mój "szłapek";-) nie był dziś ze mną W tym roku swój sezon grzybowy uważam za zamknięty. Choć z lasem się nie żegnam bo jestem w nim często z psem. Oczywiście będę śledził doniesienia i wpisy;-) Pozdrowienia dla Admina za świetą robote. Pozdrowienia dla wszystkich "grzybomaniaków" i kto wie? Może do zobaczenia w przyszłym roku na "grzybowym szlaku"? POZDRAWIAM WAS WSZYSTKICH SERDECZNIE LEŚNYM DARZ BÓR;-)

pow. Gliwice
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
23 lis 2016, środa
dzidek 2016.11.23 21:03

mm — ok. 4 na godzinę
Po raz kolejny nie wytrzymałem i gdzieś koło 14 wyrwałem się do lasu. Spacer był bardzo przyjemny aczkolwiek krótki bo chciałem wrócić przed zmrokiem. W lesie ciepło, cicho i bezwietrznie. W lesie oprócz mnie tylko sikorki i sójki. Niestety wszystko wskazuje na to, że przyroda szykuje się do snu zimowego. Nowych grzybów, w tym tych, których nie zbieram coraz mniej. Od tygodnia obserwuję sobie muchomora który tylko trochę się rozwinął i stanął w miejscu jakby mu "tlenu" brakło. Z jadalnych zostało jeszcze trochę pojedynczych gąsek zielonych i siwych. Do domu zabrałem 8 maślaków, które jutro trafią do jajecznicy na śniadanie. W zasadzie sezon zakończony ale na podsumowanie przyjdzie jeszcze czas.

pow. tarnogórski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
23 lis 2016, środa
Alex 2016.11.23 21:10

mm — ok. 10 na godzinę
Witam serdecznie wszystkich zakreconych na punkcie grzybów vel "grzybomaniaków","grzybnietych" itp.;-) Moj poprzedni wypad do lasu 12 listopada miał być ostatnim w tym roku;-) ( jakieś 90 podgrzybków) lecz czytając moi drodzy Wasze doniesienia Pań i Panów (m. in Bazylii Grazki Emila Tazoka GrzybiaryW Andre Lawendowej Dzidka i wielu wielu innych) nie wytrzymałem i musiałem odwiedzić las. Wyjazd 8.45 temp. +7 piękna pogoga i czego chcieć więcej? Na miejscu 9.15 po drodze na leśnych parkingach po 2-3 auta więc myślę sobie że nie tylko ja jestem "grzybniety";-) Leśne drogi błotniste wręcz zalane ale w lesie sucho. Pierwszy podgrzybek zaraz po wejściu w las. I tak co jakiś czas po dwa po trzy grzybki bez lokatorów ale w średniej kondycji. Las wygląda pieknie cisza spokój pełny relaks. W oddali 4 sarny koło paśnika a po chwili piękne dwa jastrzębie nad łąką przy drodze. Myśle sobie-dla takich chwil warto żyć;-) Nie był to wypad typowo na grzyby choć swoje "szczesliwe wiaderko" wziąłem ze sobą. Młodych grzybów nie było zbyt wiele choć 12 listopada było ich całkiem sporo. Dużo było czegoś co przypominało podzielonki-zielonki (tak je nazywano w woj. Podlaskim) ale w myśl zasady "czego nie znasz nie jesteś pewien NIE ZBIERAJ" pozostały w lesie. Zrobiłem ich zdjęcie ale gdzieś mi wyparowało:- ( Dzisiejszy zbiór to same podgrzybki w ilości 56 szt. + maślak 1 szt. "Bliźniaki" też mi się trafiły więc na 500+ się załapie;-) Szkoda tylko że mój "szłapek";-) nie był dziś ze mną W tym roku swój sezon grzybowy uważam za zamknięty. Choć z lasem się nie żegnam bo jestem w nim często z psem. Oczywiście będę śledził doniesienia i wpisy;-) Pozdrowienia dla Admina za świetą robote. Pozdrowienia dla wszystkich "grzybomaniaków" i kto wie? Może do zobaczenia w przyszłym roku na "grzybowym szlaku"? POZDRAWIAM WAS WSZYSTKICH SERDECZNIE LEŚNYM DARZ BÓR;-)

pow. tarnogórski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
23 lis 2016, środa
Alex Alex 2016.11.23 21:13

mm — ok. 10 na godzinę
A to dzisiejszy "mój król";-) miał być prawdziwek jest podgrzybek;-)

pow. tarnogórski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
23 lis 2016, środa
jurek 2016.11.24 12:39

mm — ok. 4 na godzinę
16 ddpodgrzybkow przeszlo 3 kg 4 godz chodzenia za grzybami okolice chechla to juz koniec brak mlodych pozdrawiam pozytywnie zakreconych

pow. tarnogórski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
23 lis 2016, środa
jurek 2016.11.24 16:43

mm — ok. 4 na godzinę
16 podgrzybków przez 4 godz mlodych brak to juz koniec pozdrawiam pozytywnie zakreconych

pow. tarnogórski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
23 lis 2016, środa
jurek 2016.11.24 16:44

mm — ok. 4 na godzinę
16 podgrzybków przez 4 godz mlodych brak to juz koniec pozdrawiam pozytywnie zakreconych

pow. lubliniecki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
24 lis 2016, czwartek
Twardziel 64 2016.11.24 14:00

mm — ok. 20 na godzinę
Jak głębiej poszperać to można naprawdę sporo znaleźć. Niestety jak tu poprzednicy wspominali, to wszystkie grzybki już raczej Xerocomusy Ochlaptusy czyli Gąbki Kąpielowe))) Przed suszeniem należy porządnie wykręcić!-) Na fotce rodzinka z jednego miejsca.

pow. lubliniecki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
24 lis 2016, czwartek
PECOK 2016.11.25 17:30

mm — ok. 15 na godzinę
GRZYBKI JESZCZE ROSNĄ CHOCIAŻ TO JUŻ KOŃCÓWKA.

pow. Gliwice
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
25 lis 2016, piątek
bazylia 2016.11.25 16:25

mm — ok. 2 na godzinę
Dzisiaj wszystkie urocze grzybki zostały tam gdzie ich miejsce... w lesie :) Biedne, zmarznięte próbują jeszcze rosnąć, ale nie dają rady: (Pożegnałam się z nimi, otuliłam liśćmi i podziękowałam wszystkim moim grzybowym miejscówkom w cudnych lasach za wspaniały sezon :) Serdecznie pozdrawiam :)

pow. lubliniecki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
25 lis 2016, piątek
Tatesi 2016.11.25 22:01

mm — ok. 10 na godzinę
Definitywne zakończenie sezonu. Same starocie sprzed przymrozków. W zasadzie sytuacja nie wymaga komentarza. Pozdrawiam wszystkich wytrwałych. Hej!✌

pow. lubliniecki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
25 lis 2016, piątek
PECOK 2016.11.26 07:56

mm — ok. 0 na godzinę
NASTAWIŁAM SIĘ Z MĘŻEM NA WODNICHĘ I UDAŁO SIĘ. PIERWSZY RAZ JĄ ZBIERAM. NAPRAWDĘ JEST PYSZNA NA MASEŁKU. A FOTO DLA OSŁODY ZBIORY. DO PRZYSZŁEGO ROKU I POZDRAWIAM GRZYBNIĘTYCH PECOK

pow. tarnogórski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
25 lis 2016, piątek
grazka 2016.11.26 10:31

mm — ok. 10 na godzinę
Miałam do wyboru prasowanie albo porządki na działce. Wybrałam las. Nie mogłam wytrzymać tym bardziej, że prognozy pogody nie są zbyt optymistyczne, więc każda chwila spędzona w lesie na wagę złota. Na miejscu byłam o 12.45 Wchodząc do lasu, w gęstwinie szkółki słyszę skrzek sójki."Strażnik lasu","rozsiewacz dębów" ostrzega - uwaga obcy, niebezpieczeństwo, kryć się:-) Idąc dalej w głab słyszę stukanie dzięcioła - "lekarza drzew". Podnoszę głowę i widzę coś czerwonego, jest. Głowa skacze mu jak maszyna do szycia. Nieśmiało zza chmur wychyla się słoneczko. Niebo na chwilę się rozjaśnia. Przede mną w oddali brzózki - smukłe, wyróżniające się na tle innych drzew, wyglądają pięknie na tle nieba. To wszystko widzę, ale grzyba ani jednego. Wreszcie pojawia się, duży, świecący. Patrzę na niego z góry i stwierdzam, że nie warto po niego sięgać. Xerocomus rozkładus, nie zaryzykuję powtórki z niedzieli. W nieco lepszym stanie znalazłam jeszcze 20 podgrzybków. Jeden z nich (na zdjęciu), myśląc pewnie, że to wiosna - pogoda mogła go zmylić -chciał się chyba poczuć jak piestrzenica kasztanowata:-) Do koszyka wzięłam 6 najporządniej wyglądających. Chodząc tak po tym lesie słyszę co jakiś czas, że gdzieś coś piszczy, gdzieś coś jakby płacze :) Okazało się, że to bieda z nędzą na przemian piszczy i płacze:już ja grzybów w lesie w tym roku nie zobaczę;- ( Wracałam do samochodu z pytaniem w myślach: jak tu żyć panie premierze, jak tu żyć? W domu pełne wory grzybów suszonych, pełna szafka grzybów marynowanych, pełna szuflada w zamrażarce grzybów mrożonych:-) Ale jak tu żyć bez grzybów, kiedy w lesie już tylko bida z nędzą!:-)

pow. lubliniecki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
25 lis 2016, piątek
PECOK 2016.11.26 15:49

mm — ok. 0 na godzinę
WSTAWIAM KILKA SZTUK WODNICHY PÓŹNEJ NA ZDJĘCIU, BO TYLE ZNALAZŁAM. NIE WPISUJĘ ILOŚCI. BARDZO SMACZNA JADŁAM POZDRAWIAM CIĘ

pow. wodzisławski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
26 lis 2016, sobota
mamro 2016.11.26 13:41

mm — ok. 15 na godzinę
Postaram się wyłuszczyć całą sytuację w punktach - 1. Ponieważ zwiedzam lasy rowerem, nie zabieram z sobą aparatu/smartfona - już 2 sztuki pozbyłem (ze względu na utrudnienie odbioru) 2. Moje fotki grzybów na talerzu, w porównaniu z innymi zdjęciami w naturze zbrzydły mi na tyle, że przestałem je zamieszczać 3. Przeglądając forum natknąłem się na opinie większości, że sezon się zakończył i trzeba zawiesić koszyki na gwoździu - nieprawda, grzyby dalej rosną czego dowodem załączona fotka (i znów na talerzu:-))) P. S. Informacja dla poszukiwaczy - w moim regionie wspomniane wyżej grzybki rosną tylko i wyłącznie w starych bukach

pow. myszkowski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
26 lis 2016, sobota
platniok 2016.11.26 15:09

mm — ok. 120 na godzinę
proszę o potwierdzenie czy to wodnicha późna? zbierałem je pierwszy raz i wolę się upewnić:P

pow. cieszyński
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
26 lis 2016, sobota
tazok 2016.11.26 19:35

mm — ok. 1 na godzinę
Zanim wpadłem jak przysłowiowa „śliwka w kompot „ do fantastycznego świata szumiącej wody – o tym za chwilę - przeszedłem ładnych parę kilometrów po beskidzkiej tajdze. By zadość uczynić zacnemu portalowi, składam więc na wstępie „raport” ze stanu grzybowego posiadania breńskich lasów. Osobników ogólnie uznawanych za zjadliwe – brak. Jedynymi przedstawicielami konsumpcyjnych – oznaczone jako sztuka – to kępki szyszkówki świerkowej, jakoś mnie nie przekonują na talerzu, więc jedyne potwierdza ich jestestwa to zdjęcie w galerii. W ogóle grzybów jest całkiem dużo, rosną tęgoskóry, maślanki wiązkowe i ceglaste, zasłonaki, łuskwiaki złotawe, i oczywiście hubowate. Także oko grzybiarza może się nacieszyć, jego koszyk już nie :). A teraz zabieram Was na wycieczkę do doliny wodospadów. Nie ma jej na mapie nikt dotąd jej nie nazwał, ochrzciłem ją takim imieniem już kilka lat temu, jest wąska, głęboka, jak się w nią zapuścić, właściwie nie ma z niej wyjścia, chyba że jesteś kozicą, albo na czworakach można wyjśc na brzeg. Długa na co najmniej dwa kilometry, bogata w wodę, która spływa wartko spod masywu Grabowej i Białego Krzyża. W połowie drogi napotyka na dziesiątki mniejszych i większych formacji skalnych, tworząc na każdej z nich przepiękne uskoki wody, stopnie, kaskady, i wodospady. Dzisiaj pokazała mi swoją jesienną urodę, są tam takie miejsca, gdzie stojąc w nurcie strumienia, możesz rozkładając ręce „oprzeć” się o jego brzegi, a spacer wzdłuż jego biegu wytrzymują jedynie wysokie „goretexowe” buty. Kalosze, tylko dla samobójców. Każdy, kto tu zajrzy, nakarmi wszystkie swoje zmysły, szumem wody, zapachem wilgotnych ostoi, widokami młodszych braci i sióstr wielkiej Niagary, pyłem wodnym, który dotyka każdego włoska na skórze. A wisienek na torcie dzisiejszej wycieczki też nie brakło. Po pierwsze – inwersja, wyjeżdżając z domu przy mglistym dniu +5 C i +4 w dolinie Brennicy, nie spodziewałem się słońca, błękitnego nieba nad głową i plus 13 stopni pod szczytami, po drugie i trzecie mieszkańcy strumieni, dawno nie widziane ryby - głowacze białopłetwe – czyli symbol nieskażonej wody, i piekne traszki, mniejsze, wodne kuzynki śpiących już w najlepsze beskidzkich salamander. Może się powtórzę, ale takiego drugiego cudu natury jak Beskidy, szukać trzeba ze świeczką. O czym - wyjątkowo pozytywnie nastawiony informuję Was – Tazok A więcej zdjęć – w linku, w pierwszym tazokowym dopisku. Zapewniam, że warto zajrzeć.

pow. myszkowski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
26 lis 2016, sobota
leśniczanka 2016.11.26 21:39

mm — ok. 1 na godzinę
Witam najwytrwalszych ciągle zbierających i tych podjadających tegoroczne zapasy. Ja należe do tych drugich, dzisiaj zrobiłam prawdziwe uszka i grzybową. To taka przymiarka przedświąteczna. Pogoda dziś ponura ale mój pies uważa że każda pogoda jest dobra na spacer. Wybrałam się na polne wzgórza /znalazłam maślaka/ i tym razem znalazłam kilka pięknych amonitów. Każdy ma 150 milionów lat!!! Po sezonie grzybowym to fajna odmiana wystarczy tylko uważnie patrzeć na kamienie które wyorane czekają. Dom zbudowany z lokalnego kamienia /każdy kamień ma 150 mln lat/ ma niesmowitą energię. Wiem coś o tym. Lubię czytać Wasze wpisy, jest w nich tyle zdrowych i radosnych emocji. Jura czeka na Was o każdej porze roku! Serdecznie pozdrawiam. Darz Bór

pow. lubliniecki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
26 lis 2016, sobota
Kocisko 2016.11.27 18:30

mm — ok. 15 na godzinę
Zmarzniete podgrzybki. Oficjalnie zamykam sezon 2016.

pow. tarnogórski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
26 lis 2016, sobota
jurek 2016.11.27 19:26

mm — ok. 6 na godzinę
12 podgrzybków nowe nie rosna do zobaczyska w 2017 roku

pow. tarnogórski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
26 lis 2016, sobota
Tom9999999 2016.11.28 20:24

mm — ok. 30 na godzinę
Witam. Nie mogłem spać rano, więc wybrałem się do lasu na grzybki ( w sumie to prędzej na spacer ). Nie liczyłem na to że coś znajdę, ale w gęstej trawie trafiło mi się parę sztuk-dobrych lecz zamarzniętych podgrzybków- łącznie zebrałem około 30-40 szt. I tak w pięknym stylu, zakończyłem sezon grzybiarski. Chciałem zrobić foto, ale zgubiłem telefon w lesie- na całe szczęście moje, nie był to jakiś nowy:D W przyszłym roku, co będę w lesie, to zdjęcie umieszczę :)

pow. wodzisławski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
27 lis 2016, niedziela
Riva 2016.11.27 10:21

mm — ok. 2 na godzinę
Witam. Dwa maślaczki i kilkanaście boczniaków. Tak myślę ponieważ nigdy ich nie zbierałem, jednak według opisu to boczniaki. Może ktoś potwierdzić że to boczniaki. Pozdrawiam

pow. gliwicki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
27 lis 2016, niedziela
mi_1 2016.11.27 23:50

mm — ok. 22 na godzinę
Rano spojrzenie przez okno cofnęło mnie z powrotem do łóżka. Jednak po godzinie nie wytrzymałem, przecież dzisiaj miałem zamknąć sezon. Na szczęście po drodze do lasu deszcz się gdzieś stracił i mogłem spokojnie rozpocząć grzybobranie. Sam jeden w lesie, wszystkich wymiotło, nawet myśliwych, którzy tydzień wcześniej ostro strzelali. A grzyby jeszcze są, tylko już w dość złym stanie. Wprawdzie po kilku cieplejszych dniach niektóre zdezorientowane maluchy wystawiły z mchu i traw swoje ciekawskie łebki, ale większość podgrzybków dobrze dostała po głowach od wcześniejszego mrozu. Mimo to znalazłem w 3 godziny 57 sztuk i na dokładkę 3 kanie i 5 kępek opieniek. Ale to już koniec, zimowych nie zbieram, więc zostają mi spacery, jak zatęsknię za lasem. A las jest jak kobieta, młody wiosną i latem tętni życiem i kolorami, a potem, kiedy już ma sporo lat, nadal jest piękny dla kogoś, kto go kocha i widzi piękno w szczegółach, ale i w całości, w jego duszy. Dokładnie tak samo, jak piękną na zawsze jest kochana kobieta. Tak więc drogie grzybiarki, kochajcie i bądźcie kochane. Do zobaczenia w przyszłym roku.

pow. tarnogórski
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
27 lis 2016, niedziela
grazka 2016.11.28 00:29

mm — ok. 0 na godzinę
Słuchajcie a raczej czytajcie! :) Pomimo, że w lesie dzisiaj było szaro, buro i ponuro, na zmianę padał deszcz, potem śnieg z deszczem, potem wychodziło mocne słońce, za chwilę czarne chmury, które go całkowicie zasłoniły i z których posypał się grad jak kasza gryczana i znów słońce, deszcz itd.-jak na karasolu (tzn. karuzeli po polsku) ja chodziłam uśmiechnięta od ucha do ucha:-) Nie myślcie sobie, że powodem tej radości były grzyby. Wcale a wcale. Grzybów - niet, bo te 3, które moje sokole (jeszcze) oko wypatrzyło były grzybami tylko z nazwy, ale nie z wyglądu (bidulki - "tłuste"plamy po nich ino zostały) :) Powodem mojego dobrego humoru był WYSRZąTANY LAS!!!:- D Ktoś był pierwszy (jak na grzybach) i wysprzątał mi wszystkie śmieci!! :) Nie było "świeżych"puszek, ani butelek, żadnych złotek, sreberek po łakociach, które jeszcze tydzień temu walały się wszędzie gdzie popadło :) Nic a nic, czysto! :) Totalne zaskoczenie i "głupia mina" (w sensie pozytywnym oczywiście) :) Nie wiem czy to sprawka leśników (w co wątpię), czy jakaś pobliska szkoła miała akcję sprzątania lasów, alboo...?to nasza sprawka!! (co by mnie najbardziej ucieszyło) :) Piętnujemy śmieciarzy, prosimy o szanowanie lasów. Możliwe, że coraz więcej ludzi - tak jak ja dziasiaj - idąc na spacer w celu zdrowotnym, dba również o zdrowie lasu, zabierając przy okazji worek, reklamówkę, czy nawet koszyk i zamiast grzybów zbiera śmieci. Bo co za różnica czy schylasz się po grzyba, czy np. po puszkę. Ten sam skłon, ten sam wyprost i ruch ręką, jedyna różnica to taka, że śmieci nie zjesz :) Za to satysfakcja jaka, że zrobiło się coś pożytecznego :) Uwierzcie mi - bezcenna :)))) Z powodu braku śmieci w zasięgu wzroku, nie miałam wyjścia, musiałam je dosłownie szukać :) Dla mnie pozostały tylko te stare, dobrze ukryte gdzieś pod igliwiem czy mchem, ledwo wystające i prawie wrośnięte w poszycie flaszki po gorzole czy jabolach, pamiętające jeszcze czasy być może Gierka albo i nawet Gumułki czy Gomułki (nieważne jak go zwał tak go zwał, niech mu ziemia lekką będzie) :) Napełniłam nimi koszyk i reklamówkę i szczęśliwa przed samym zmrokiem wróciłam do samochodu :) Skończył się czas zbierania grzybów, przyszedł czas zbierania śmieci :) Na zdjęciu mój dzisiejszy "zbiór". Zdjecie marne, bo zmierzchało:-) Pozdrowienia dla tych co sprzątają lasy i dla tych co zaczną sprzątać!!! :))))

pow. żywiecki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
27 lis 2016, niedziela
jerwaw 2016.11.28 18:56

mm — ok. 0 na godzinę
W ślad za informacją o grzybach z Tarnowskich Gór nasuwa mi się taka myśl. Tam, gdzie zbieram grzyby na Słowacji już dawno nie ma grzybów / wysoko ponad około 800 m w górach/. Ale będąc w tych słowackich lasach wstyd za rodaków - w lasach pełno plastykowych butelek po wodach, butelek i puszek po piwie, a nawet wódce, opakowań papierosów i różnych innych polskich odpadów. Słowacy nie chodzą na grzyby więc widząc polskie etykiety wiadomo kto zaśmieca słowackie lasy. Jeszcze raz wstyd.

sezony 2016 1114-1127 dolnośląskie #26 (15 fot.) kujawsko-pomorskie #6 (1 fot.) lubelskie #11 (8 fot.) łódzkie #19 (10 fot.) lubuskie #12 (7 fot.) małopolskie #15 (11 fot.) mazowieckie #19 (8 fot.) opolskie #15 (3 fot.) podkarpackie #12 (6 fot.) podlaskie #2 (2 fot.) pomorskie #9 (4 fot.) świętokrzyskie #13 (8 fot.) śląskie #69 (46 fot.) warmińsko-mazurskie #3 (2 fot.) wielkopolskie #16 (10 fot.) zachodniopomorskie #6 (3 fot.) woj. nieokreślone #1 aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

śląskie - grzybobrania od 14 lis. do 27 lis. 2016

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji