mm — ok. 20 na godzinę
zbierałam kurki, podgrzybki, prawdziwki. Dzisiaj też znalazłam pierwszą gąskę zieloną.
mm — ok. 22 na godzinę
Spacer po lesie na Kępie Oksywskiej. Przez niecałą godzinkę 22 grzybki głównie podgrzybki i kilka kozaków.
mm — ok. 60 na godzinę
same prawdziwki
mm — ok. 70 na godzinę
Las liściasty, młody i starszy, nieco brzóz. Płachetka kołpakowata, Płachetka kołpakowata i jeszcze raz Płachetka kołpakowata:-). Do tego nieco podgrzybków, jednakże chyba ulubionych przez większość grzybiarzy - octowe. Oprócz tego trochę podg. zajączków, kilka kurek, pojedyncze maślaki zwyczajne, maślaki pstre oraz muchomory czerwieniejące.
mm — ok. 75 na godzinę
Wysoki las iglasty, nieco młodych i starych brzóz. Masowe występowanie płachetki kołpakowatej. Potem naprawdę długo długo nic i nieco podgrzybków, podgrzybków zajączków, pojedyncze kurki, prawdziwki oraz muchomory czerwieniejące.
mm — ok. 60 na godzinę
Las liściasty, z dominującą buczyną, ponadto nieco brzóz oraz drzew iglastych. Skupiska lejkowca dętego, gdy już dojrzy się te pierwsze, to w zasadzie chodzi się z nosem baaardzo blisko podłoża:-). Oprócz tego kilka czubajek kań, pojedyncze podgrzybki (niestety z lokatorami), a także muchomory czerwieniejące oraz jeden prawdziwek.
mm — ok. 80 na godzinę
Głównie płachetka kołpakowata, trochę lejkowca dętego kilka miodaków, jeden kozak.
mm — ok. 10 na godzinę
piekne lasy i bardzo malo grzybow ale za to przy drodze piekne okazy, szkoda ze do kupienia a tak swoja droga skad oni je biora
mm — ok. 90 na godzinę
podgrzybek
mm — ok. 160 na godzinę
Same opieńki
mm — ok. 10 na godzinę
Słaby zbiór po 2 godzinach na dnie wiaderka grzybów tyle że chyba nie starczy na zupkę, grzybów prawie nie ma miejscami są 2-3 a potem 15 minut marszu i nic. Głównie małe podgrzybki ale i 2 kanie i 1 rydz. Teraz po lekkich opadach chyba ponownie ruszają, ale o wysypie nie można mówić.
mm — ok. 55 na godzinę
grzyby zbierałem wieczorem las czysty bez wysokich traw mieszany z przewagą buków grzybyb różne
mm — ok. 100 na godzinę
płachetka, podgrzybki, zajączki, kurki, zielonki!!!, kania, prawdziwki, kozaczki -pełna mieszanka, wszystko małe ale raczej zdrowe. W lesie sucho -bez deszczu będzie kiepsko
mm — ok. 70 na godzinę
las wysoki stary, podłoże suche. Pojedyńcze sztuki małych podgrzybków, kozaki, miodowki, zające. w 4 h 2 osoby - 3 wiaderka
mm — ok. 25 na godzinę
Grzyby są, ale większość z wysypów wcześniejszych, mało nowych, małych grzybów, prawdziwych nie ma w ogóle. W lesie zaczyna się robić sucho. Przez dwa dni kilo kurek i dwa wiadra podgrzybka, koźlarza i maślaków, oprócz tego, półtora kilo suszu głównie podgrzybek, zdarzają się też robaczywe, szczególnie te, które rosną na suchym podłożu. Podsumowanie:Jadąc z drugiego końca Polski celowo na grzyby w Bory Tucholskie traci sens, grzybów po prostu nie ma jak na takie lasy. Ale jeśli już się tam jest to można skorzystać z ładnej pogody i na przykład popływać kajakiem. pozdrawiam