mm — ok. 0 na godzinę
grzybów nie ma
mm — ok. 3 na godzinę
Mnostwo grzybow niejadalnych
mm — ok. 4 na godzinę
słabiutko, same duże podgrzybki przeoczone przez grzybiarzy w ubiegłym tygodniu, kilka prawdziwków, kilka kurek, jeden maślak.
mm — ok. 50 na godzinę
W lesie prawie nie ma ludzi, a grzyby są. W 2 godziny-60 rydzy, 6 prawdziwków, 5 podgrzybków, 7 gąsek żółtych, 2 koźlarze czerwone, 47 maślaków i kurki. Kurek nie wliczałem do średniej bo zrobiłby się na mapie straszny wysyp a to byłaby nieprawda, grzyby rosną w nielicznych miejscach.
mm — ok. 40 na godzinę
Wysyp maślaków {pół wiadra), z osiem podgrzybków- starych koni, ale w miare zdrowe. 3 gąski/zielonki, garść kurek/pieprzników. Zdarzyły się i boczniaki. Kilka pięknych gołąbków- były PYSZNE z patelni na masełku... poza tym wysyp różnych niesamowitych grzybów który nigdy w życiu nie widziałem! warto wejść do lasu dla samej ciekawości, np. do dziś nie widziałem pękającego tęgoskóra sypiącego zarodnikami.
mm — ok. 80 na godzinę
Kilkadziesiąt koźlarzy (różnych), kilka borowików, 25 kani czubajek (takie piękne zwinięte), trochę kurek i sporo maślaków. Gdybym chciał zbierać maślaki bez obcinania i średnicy kapelusza poniżej 2 cm to kilka TYSIĘCY!!! Coś się zaczyna w lesie. Życzę powodzenia.
mm — ok. 20 na godzinę
trochę podgrzybków, gąsek
mm — ok. 20 na godzinę
licho, ale można coś znaleźć jeśli się pochodzi.
mm — ok. 100 na godzinę
wyjazd godz. 6. zbiórka do godz 14.
mm — ok. 10 na godzinę
grzybków nie za dużo, w lesie wilgotno aczkolwiek zimno
mm — ok. 20 na godzinę
w godzinę 3 prawdziwki, 3 koźlarze, 15 podgrzybków, dwie garście kurek i przebiegnięte 4 km i wszystkie miejscówki - słabiutko, pocieszające jest tylko to, że od tego zimna chyba wszystkie robale wyzdychały
mm — ok. 75 na godzinę
Dużo maślaków, trochę podgrzybka i koźlarza
mm — ok. 72 na godzinę
Maślaczki, niedużo zajączków oraz podgrzybków. Można trafić na gąski zielonki.
mm — ok. 10 na godzinę
Mało grzybów, gdyby nie maślaki w zagajnikach to porażka
mm — ok. 20 na godzinę
Na ok. 0.5 h zatrzymałem się przy szosie w kierunku na Mińsk Maz. ok. godz. 14.00 i uzbierałem: 3 duże kurki, kilka maślaków, kilka podgrzybków
mm — ok. 140 na godzinę
bardzo duzo zdrowych gdzybow borowiki podgrzybki i koźlaki
mm — ok. 30 na godzinę
zimno w lesie mokro dopiero wyłażą uzo podgrzybków i maślaczków
mm — ok. 50 na godzinę
Wygląda na to, że nie wszystko jeszcze stracone... Pojawiły sie młode maślaczki. Jeden podgrzybek i śliczny borowik. Za kilka dni może być wysyp. Jest mokro, ciepło i pojawiły się białe wykwity na ziemi. Choć do końca nie wiem, czy to coś zwiastuje. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy i darz grzyb!
mm — ok. 10 na godzinę
kurki, kozaki, maślaki, podgrzybki
mm — ok. 0 na godzinę
Nie ma grzybów. 4 godziny - 1 podgrzybek, 1 kozak, 4 kurki. To wszystko.
mm — ok. 15 na godzinę
Panują niepodzielnie koźlaki to one stanowiły podstawowy zbiór, maślaki małe, kilka prawdziwków, występują grupkami po długiej wędrówce w niepozornych miejscach, ludzie z pustymi wiadrami a ja koszyk przesypuję do reklamówek i zbieram drugi - 5,5 godziny ciągłej wędrówki-ale coś jest - a wszytsko zdrowe oprócz dużych maślaków, których nie opłaca sie barć
mm — ok. 15 na godzinę
Bardzo mało grzybów, pojedyncze podgrzybki i gąski, średnią trochę poprawiają kurki
mm — ok. 120 na godzinę
od godz 9 do godz 11:30 2 duze kosze. 30 prawdziwków, 30 kozaków, 50 podgrzybków, 150 maślaków, kurki. Dosłownie kilka z mięskiem reszta bez nadzienia, młodziutkich maślaków zatrzęsienie, spokojnie kilkaset na godzine
mm — ok. 5 na godzinę
W lesie rozpacz na krzyż z masakrą - mokro, zimno oraz całe masy grzybów niejadalnych. Chociaż niektórzy twierdza że one są jadalne ale tylko jeden raz. W trzy osoby znaleźlimy 5 (słownie pięć) grzybów przez godzinę: 3 podgrzybki, 1 prawdziwek, 1 kurka.
mm — ok. 50 na godzinę
Całkowite zaskoczenie, pomimo kilkuniowych deszczów w lesie nie jest specjanie mokro - ogólnie tylko tam gdzie jest mech tm jest wilgoć, reszta sucha jak słoma. Ale do rzeczy - w lesie panują niepodzielnie małe podgrzybki, takie od 2,5 do 6 cm wysokości. Czy dotrwają dłużej żeby dorosnąć, trudno powiedzieć. We trójkę znaleźliśmy tak ze 300 szt takich przedszkolaków, jako dodatek kurki ale niewiele. Na pierwszy rzut oka można napisać że jest wysyp, ale czy Wy nazwalibyście takie maluchy grzybami na 100% ? Aha, w lesie byliśmy od 9,30 do 13. I szybko uciekliśmy bo miejscowi zaczeli przybywać i kosić dosłownie WSZYSTKO co zdążyło wystawić kapelusz z mchu. Weźcie lupę, tych małych podgrzybków absolutnie nie sposób wypatrzeć :)
mm — ok. 4 na godzinę
olszówki można było kombajnem młócić, a między nimi 4 podgrzybki
mm — ok. 40 na godzinę
W dużym lesie nie ma grzybów. Na polankach z młodym drzewostanem sporo młodych maślaczków (kolonie po 10 szt). Przypadkowe prawdziwki, kożlaki i kanie - znalazłem 6 szt w ciagu 4 godzin szukania, ale za to duże i zdrowe.
mm — ok. 25 na godzinę
Spora ilość maślaków w młodnikach świerkowych, nieliczne podgrzybki w starodrzewiu świerkowym.
mm — ok. 20 na godzinę
Mało chociaż zaczynają się pokazywać małe podgrzybki. Jak będzie ten tydzień ciepło to jest nadzieja na dobre grzybobranie :)
mm — ok. 30 na godzinę
zaczynają pojawiać się małe podgrzybki, w zagajnikach maślaki
mm — ok. 4 na godzinę
3 godziny zbieranie
mm — ok. 20 na godzinę
Kilkadziesiąt maślaków żółtych, młodziutkie podgrzybki, kilka koźlaków.
mm — ok. 20 na godzinę
Kilka starych koźlarzy czerwonych, małe maślaki. Trochę podgrzybków i małe ilości prawdziwka.
mm — ok. 15 na godzinę
Grzyby rosły pojedynczo, a nie w skupiskach. Zbiór to głównie podgrzybki i trochę prawdziwków. Na 3 godziny chodzenia zebrane około 30-40 grzybów na osobę (raczej zbiór małych okazów)
mm — ok. 30 na godzinę
las iglasty, niski mech,
mm — ok. 3 na godzinę
podgrzybków brak, przez 4 godz. w dwie osoby 20 szt. Te co są, to malutkie, jagby dopiero miały być. Są olszówki, muchomory i inne niejadalne. Gdyby było nocami w miarę ciepło/pobożne życzenia/to mam nadzieję na wysyp gdzieś za 4-8 dni
mm — ok. 5 na godzinę
W naszym rejonie praktycznie nie ma grzybów, nie licząc maślaków które są w jednym miejscu.
mm — ok. 20 na godzinę
Rodzinne grzybobranie: ja, moja mama i dwuletni syn
mm — ok. 80 na godzinę
No i sypnęło maślakami. Innych, praktycznie, nie ma. Niedzielny spacer wspaniały no i udany.
mm — ok. 10 na godzinę
Popołudniowy spacer, grzybów niedużo ale za to giganty, kozaki. Bardzo dużo grzybów trujących, w lesie przyjemnie ciepło, myślę że wczesnym rankiem było dużo lepiej. Ale popołudniu przyjemniej;) pozdrawiam
mm — ok. 2 na godzinę
Dwie przypadkowe sztuki
mm — ok. 40 na godzinę
bardzo dużo młodych maślaków, są miejsca gdzie da się ich znaleźć kilkanaście, młode podgrzybki, kilka prawdziwków
mm — ok. 8 na godzinę
Nie warto tam jechać. Las prześwietlony i odkurzony ze wszystkich grzybów jadalnych. Ludzi więcej niż grzybów. Wytrzymaliśmy w takich warunkach godzinę.
mm — ok. 70 na godzinę
Pojechaliśmy tam znowu bo nie mogliśmy sobie odmówić, to zresztą nasz ostatni wyjazd na grzybki w tym sezonie. A warto było, łącznie ze 4 kg bardzo fajnych, małych podgrzybków i trochę kurek - tyle, że starczyło na smaczny obiadek dla 2 osób. Ile mieliśmy takich malutkich podgrzybków ? 300-400 ? Naprawdę nie wiem... Dla lepszego wyobrażenia napiszę że czyściliśmy te podrostki ok. 2,5 godziny. Super zakończenie sezonu. Czekam na następny.
mm — ok. 2 na godzinę
grzybobranie przed polodniem
mm — ok. 5 na godzinę
jeżeli miejscowi nie handlują grzybami przy drogach to oznacza byś w tych okolicach na nie nie liczył bryndz nie ma nowych starych jakichkolwiek
mm — ok. 30 na godzinę
wieczorny godzinny spacer po skraju lasu zaowocował ok 30-tu maślakami. pomimo opadów w ostatnim czasie w lesie sucho. grzyby zdrowe, w kilku koloniach, w większości młode owocniki (nie rozwinięte kapelusze), nieco podeschnięte. w miejscach borowikowych sucho! czekam na deszcz!!!
mm — ok. 210 na godzinę
Mnóstwo maślaków. W godzinę nazbierałem ok 150 maślaków, 15 kani, 30 kozaków i ok 20 podgrzybków.
mm — ok. 300 na godzinę
młody las sosnowy, rosły tam głównie maślaki a obok na polanie między brzozami mnóstwo kożlaków