Las duży mieszany. W lesie wilgotno i nawet kałuże są. Wczoraj późnym wieczorem oraz w nocy pięknie popadało. Grzybiarzy coraz więcej.
Pieprzniki jadalne tzw.
kurki po kilkanaście od małych po duże. Niektóre miejsca są już wyzbierane ale zawsze coś się znajdzie. Można spotkać pojedyńcze gołąbki,
muchomory rdzawobrązowe, ponurniki aksamitne i inne drobne
grzyby niejadalne i nadrzewne. Nawet jeden
goryczak żółciowy się trafił. Dziś udało się zebrać kilogram. Innych grzybów jeszcze nie ma. Dziś mało zdjęć żeby nie zanudzać
kurkami. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę obfitych zbiorów.