Bardzo fajny spacer po lekko podlanym lesie... Trochę mniej latających killerów🙂Temperatura ok, bo wstałam w środku nocy😉I w sumie wszystko pięknie, ładnie, ale grzybów jak na lekarstwo. Koźlarze czerwone robią sobie przerwę, borowiki tylko stare dziady.... Krasnoborowiki i kurki zrobiły dzień, bo całkiem ładne jak na te okoliczności przyrody🙂Marzę już o pękatych prawdziwkach rosnących rodzinkami w dębach I bukach💚