mm — ok. 4 na godzinę
Niby popaduje ale w lesie wciąż sucho. Tradycyjna miseczka kurek do jajecznicy się jednak znakazła.
mm — ok. 0 na godzinę
Dziś wizyta w lasach w moich rodzinnych stronach. Przeszedłem lasy dębowe, bukowe, brzózki. Wszędzie sucho, bardzo sucho, żadnego jadalnego a i innych jak na lekarstwo. W tych okolicach są piękne lasy, ale niestety deszcze omijają je szerokim łukiem. Na zdjęciu dębina, w której często było mnóstwo kurek. Pozdrawiam.
mm — ok. 1 na godzinę
puszcza bukowa, pojedyncze grzyby.
szerzej:
Dzisiaj wypad na maliny. Ostatni dzwonek bo już opadają. Z kilo będzie na konfiturkę dla taty. Pozdrówka 🙂
mm — ok. 10 na godzinę
Jeżeli są tutaj fani surojadek to dzisiaj by mieli istne Eldorado i Bajlando w moim lesie. Gołąbek na gołąbku, do koloru do wyboru. Borowiki usiatkowane wszystkie z czerwiami w nóżcę, kapelusze udało się uratować. Pozatym są krasnoborowiki ceglastopore, maślaki żółte, rosną młode wrośniaki różnobarwne, podgrzyby brunatne, dwa koźlarze czerwone, kurki zaczęły startować na nowych stanowiskach, są wczesne muchomory oraz sromotnik bezwstydny (forma wyrośnięta, jaj nie znalazłem). Nie znalazłem dzisiaj żadnego borowika szlachetnego... Rośnie od groma też mleczaja biel/chrząstka.
mm — ok. 2 na godzinę
Puszcza bukowa. Muchomorki czerwieniejące, boczniaki, gołąbki.
szerzej:
Spacerunio po pracy. Wyszło niecałe 16 km. Po drodze napotkane pojedyncze grzybki. Nie wszystkie fotografowałam. Coś tam się zaczyna ruszać. 😁
mm — ok. 0 na godzinę
Ciepło i mokro. Coś zaczyna się dziać. Pojawiają się Surojadki. Może coś się ruszy za 3 może 4 dni.
mm — ok. 12 na godzinę
Kurki, maślaki, kozaki.
Od dobrego miesiąca praktycznie codziennie pada, w niektóre dni ulewanie stąd decyzja o pierwszym w tym roku rekonesansie. W lesie bardzo mokro, kaloszem nie udało mi się dokopać do suchej ziemi. Na leśnych drogach błoto i stojące kałuże. W lesie jednak rozczarowanie, bo zarówno na miejscówkach kurkowych, jak i prawdziwkowych - zero. Wogóle w lesie zero grzyba jadalnego, tylko 3 czy 4 trujaki. Natomiast na leśnych drogach i w ich bezpośrednim otoczeniu udało się znaleźć 2 kozaki, 20 maślaków i 40-50 kurek. Wszystko małe i średnie, jakby dopiero wychodzące. Pogoda bardzo sprzyja, las wygląda i pachnie jak w ostatniej dekadzie września a nie lipca, jednak grzybów w nim brak. Jednak przy takiej aurze spodziewam się że góra za 2 tygodnie będzie już dobrze. Spotkany w pociągu konduktor twierdził, że kilka dni temu w Puszczy Bukowej nazbierał ładne ilości prawdziwka, ale nie wiem ile w tym prawdy, bo doniesienia Zenobii tego nie potwierdzają. Pozdrawiam.