Spacerek w śniegu 😄. Trochę poprószyło akurat jak chodziłem 🌨️. Na początek wpadłem do mojej miejscówki z czarkami o 7 rano jeszcze mróz -2 więc grzybki zmarznięte. A jest ich tu mnóstwo doliczyłem do 200 i się poddałem a wszystkie w małej części lasu w promieniu +/-15 m. Zebrałem tylko troszkę większych. Później podjechałem i wszedłem w nieznane mi części lasu gdzie sporo rozlewisk, cieków wodnych... i tam w 3 godzinki tylko wysuszone, stare ucha a na koniec kępka płomiennicy i piękne stanowisko boczniaka, ale trochę się spóźniłem stare już🙁. Ale nowa miejscówka na przyszłość jest💪.