Zimowe grzybki odchodzą do lamusa. Nastały czarkujące dni.
Witajcie. Dzisiaj już bezwietrznie tzn. z naturalnym szumem lasu. Pozwoliło mi to na spokojne, nieśpieszne, wręcz leniwe buszowanie po leśnym runie. A runo przybiera czarkującą postać i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że nadchodzi czas przedwiośnia. Krzewy, ptaszyny, zapach powietrza, to chyba właśnie jest to. Pozdrawiam.