Las mieszany przykryty 20 centymetrową warstwą śniegu. Słonecznie i ciepło (w czapce).
Kilkadziesiąt sztuk
uszaka, który był celem dzisiejszego spaceru, na obiad chińskie 😉
Kilka sztuk
boczniaka, zostawiłem je przy poprzedniej wizycie, do wzrostu i... nie urosły, więc tym razem zabrałem je ze sobą.
Generalnie, poza wysypem ucha, nie wiele się dzieje.
Stanowiska
boczniaka wegetują, brak przyrostu nowych, czy wzrostu pozostawionych wcześniej owocników. Nowych nie namierzylem.
Stanowiska
płomiennicy puste.
Za to cały spacer towarzyszyły mi ciekawskie lisy, sztuk 3.
Pozdrawiam 🇦🇹🦊