Wczoraj spadło trochę śniegu a dziś +1 i wszystko się topi🙁. O 7.30 byłem w lesie i w 4 h wyszło mi 12 km. Udało mi się uzbierać trochę zimówek, uszaków, sporo trzęsaka i 4 szt boczniaka. Znalazł się też czernidłak błyszczący, ale najlepsze znalezisko to boczniaczek pomarańczowożółty co prawda znalazłem go tu w zeszłym roku, ale nie mogłem jakoś odnaleźć tej kłody a zbierając trzęsaki z gałązek wszedłem wprost na niego. Spacerek udany 💪