Postanowiłam sprawdzić miejscówkę na maślaczki i chociaż o 8:42 termometr zewnętrzny w aucie poinformował mnie że są tylko trzy stopnie a trawa delikatnie szronem okryta poszłam, przecież nie tak łatwo mnie zniechęcić. Efektem ponad 30 maślaczków od małych po dorosłe osobniki bez lokatorów i 4 koźlarze babka i 7 gąsek ziemistoblaszkowatych. Sosik z maślaczków jutro będzie zaje.... smaczny 😁 pozdrawiam wszystkich grzybniętych. Byłam tylko godzinę I 34 minuty więc jestem bardzo zadowolniona 😅