Piękna polska jesień w lesie ale grzybów coraz mniej. W około 3 godziny udało się zebrać 4 prawdziwki, kilkanaście podgrzybków, 10 niewielkich kań i 1 dorodnego maślaka żółtego. Koszyk dopełniły opieńki niestety niemłode. Zbiory utrudniała spora ilość opadllajacych liści. Za to w lesie niemal pusto - grzybiarzy nie widać. Widać za to sarny - dwukrotnie napotkałem stada po kilka sztuk. Spacer udany.