Witajcie :). Podleciałam wczoraj zobaczyć
boczniaka ostrygowatego, którego zostawiłam do podrośnięcia. I powiem Wam, że przez 4 dni pięknie urósł. Także doglądajcie swoich stanowisk :). 6 kapeluszy zebrałam, a w drodze powrotnej 16
podgrzybków wskoczyło do mojego dziurawego koszyka. No, nie potrafię się z nim rozstać. Przez tyyyyyle lat mi towarzyszył w leśnych wyprawach. Malutką pezizę też wypatrzyłam nie wiem jakim cudem😆🤓, bo tylko 2 cm miała, pójdzie pod szkiełko. Pogoda piękna i ciągnie do lasu jak nie wiem co, i coś tak czuję, że to jeszcze nie koniec :). Pozdrówka dla Was :).