Pogoda piękna więc wypad do lasu, ludzi mało ale grzybów też mniej niż w środę, kilkadziesiąt
podgrzybków, z 10
borowików, trochę
gąsek, parę
maślaków, widać że grzyby się kończą, za to dziki ryją wszędzie, dużo grzybów zjedzonych przez zwierzęta.
Kłusownicy też grasują, znalazłem 2 dziki oprawione że skóry a że szkieletu zdjęte mięso, obrane profesjonalne, chyba nie raz to robili
To już chyba ostatni wyjazd do lasu, chyba że nie wytrzymam w domu 😁😁😁