podgrzybki oszalały, a co najważniejsze, sporo młodych. W 2 i pół godziny 350 sztuk. Plus ze 100 innych:
kań,
zielonek siwek,
płachetek,
maślaków. Te ostatnie cieszą szczególnie, bo wielkie sztuki i bez lokatorów. Tzn. korzystny stosunek obierania do wagi 😀 No i jeszcze jeden wielki
prawdziwek, szkoda, bo przez lokatorów został w lesie. Niech się rozsieje 😀