W poszukiwaniu
podgrzybków brunatnych znalazłam stado
gąski zielonki,
rydze, kilka
koźlarzy i kilkanaście sztuk poszukiwanych
podgrzybków, jedną pieczarkę. Nie zbierałam
kań,
podgrzybków mniej poszukiwanych, zostawiłam kilkanaście
koźlarzy. Las mieszany, przepiękny, tylko dzień mało słoneczny. W tym roku mam nadzieje kończę poszukiwania miejsc podgrzybkowych, jeśli w ogóle są w okolicy. Ale kto wie może wszystko się może zdarzyć. Pozdrawiam poszukujących i życzę owocnych spacerów. P. S. Statystykę trochę zaniżyłam, po prostu nie chce mi się tych
zielonek liczyć.