Gdy się wyspałem do bladego świtu, czyli o 11 wyjazd do lasu a tam prawie nikogo nie było cały las dla mnie. Pierwszy pokazał się maślak, potem już wyskoczył borowik, podgrzybki, gąski siwe i zielone, prawdziwki 23, podgrzybki cała masa, niezliczone, koźlarze 2 i Osak 1 na pożegnanie, widać że czerwone muchomory się kończą, ale rosną jakieś inne psie grzyby, przez 5 godzin chodzenia widziałem 3 osoby i jeden samochód, w lesie ciepło i wilgotno