Ostatni jednodniowy wypad w świętokrzyskie. 43
prawdziwki raczej średnie i duże, siatka
rydzów, 15
koźlarzy czerwonych. Pewnie można by zebrać dwa razy więcej, ale nie potrzebujemy aż tyle grzybów, wszyscy krewni i znajomi zostali obdarowani poprzednimi zbiorami. W lesie zostały
koźlarki w dużych ilościach,
opieńki i
podgrzybki. Grzybki zbierane w naszych miejscówkach jakieś 300 m od auta. Pozdrowienia dla wszystkich grzybiarzy-maratończyków;-P