Cały czas spotykam nowe
podgrzybki, już znacznie mniej, ale ciągle są nowe zdrowe okazy. Na początku nie zbierałem, ale w pewnym momencie się złamałem i zacząłem zbierać. Spełniło się moje marzenie, ostatni
prawdziwek w tym roku. :) Stał przy ścieżce, więc teraz już chyba grzybiarzy jest znacznie mniej :)
podgrzybków zebrałem ze 30, z czego 12 wokół jednego drzewa. 90% zdrowych.