Myślałam, że to koniec sezonu więc raczej miał to być spacer niedzielny w lesie, a tu miłe zaskoczenie, mnóstwo
podgrzybków młodych i tych starszych, ale zdrowiutkie. Kilka
maślaków żółtych.
Opieniek na potęgę, ale zostały dla smakoszy tego grzyba. ☺️🍄