Cześć Wam :)
Dzisiaj lasy obok Kartuz. Pięknie, ciepło, kolorowo. Co do grzybów to słabiutko.
podgrzybki pochowane pod dywanem z liści. 2
koźlarze i tylko jeden masywny
borowik uratował honor grzybiarza.
Opieńki przerośnięte i gnijące. Las w tym miejscu szykuje się do snu.
Wszystko się kiedyś kończy. Spokojnej niedzieli, Darz Grzyb :)