Urodziny moje i córki (różnica 4 dni) obchodziłem w lesie. Córka jest moim najlepszym druhem na wypady. Grzybiara 1 klasa. Las podarował nam po prawdziwku urodzinowym. Byliśmy w 3 osoby, w lesie 9.00-13.30. Samochodów niewiele. Pogoda grzybowa, jasno, bez wiatru, temp. ok. 6 st. Buszowaliśmy w starodrzewie, każdy w swoim rewirze. Grzybów jest pod dostatkiem. Jeszcze są małe, a przybywa zielonek. Łącznie zebraliśmy; podgrzybki 200, prawdziwki 2 i od 6- 60- sarny, miodówki, kanie, kurki, gąski zielone, gąski siwe, maślaki, kozaki czerwone i siwe. Tak jak w tych lasach- do koloru, do wyboru.