W lesie żadnych borowików czy koźlarzy... za to podgrzybki w całkiem satysfakcjonującej liczbie. Tak jak kilka dni temu można było znaleźć głównie młode sztuki, tak tym razem przeważały starsze osobniki. Niestety sporo skapciałych, nadgryzionych lub robaczywych, ale było też kilkanaście modelowych egzemplarzy. Generalnie wypad na plus.