Witajcie :). Bór sosnowy i brzózki, i tylko 5 min. na dojazd. Spacerek niedzielny miał być taki pt."Co się uzbiera po przejściu pierwszej zmiany?"I uzbierało się 2 kosze-nie spodziewałam się :). A, co mnie bardzo cieszy to pojawiły się już te jesienne, zamszowe
podgrzybki :), kilkanaście
maślaków pstrych też zaliczyło wiklinowe, 2
koźlarze pomarańczowożółte, 2
babki, kilka
podgrzybków zajączków, kilka
maślaków zwyczajnych i 1
prawdziwek.
Muchomory czerwieniejące nareszcie bez robala, ale nie zbierałam, bo przerwę trzeba zrobić, by znów zatęsknić za ich smakiem. Spacer zakończony cudnym zachodem słońca :).
Pozdrowienia ciepłe Wam posyłam :).