Moje pierwsze doniesienie chociaż jestem tu już kilka lat.
Wejście do lasu 7.30, po dwóch godzinach powrót do auta by opróżnić koszyki i po kawie znów w las.
Ponowne wyjście z lasu przed 12.
Same
podgrzybki ( długonogie i grubaski ) za wyjątkiem jednego
prawdziwka znalezionego przez żonę :)
W lesie ogrom
maślaka pstrego ale go nie braliśmy.
Las sosnowy wysoki - ściółka to mech, jagodzina i paprocie.
Dużo młodych ale i starsze były.
Byłem tam w środę i wynik identyczny :)