Koniec (Za) wojowania pod Babią. Wczoraj i dziś 100 m od domu po przydomowej mieszance sosny z modrzewiem. Spory pojaw
gąski zielonki, twardej, jędrnej i nie robaczywej i kilkanaście ładnie wybarwionych
rydzów. Kiedyś Grazka ostrzegała mnie przed dużą ilością spożywania tych grzybków 🤗, pozdrawiam jeżeli jeszcze śledzi doniesienia, więc sprytnie rozdysponowałem je na kilka domów 😆 Miłej niedzieli i smacznego obuadu 🍽