W liczniku grzyby zebrane, bo kosz miał ograniczoną pojemność. Schylałem się do borowików szlachetnych (16), borowików ceglastoporych (5), mleczai rydzów (33), koźlarzababki (1), wybranych podgrzybów brunatnych, maślaków pstrych i ładnych kęp opieńki. Borowiki w różnych rozmiarach od ponad półkilowego do niewielkich młodych, wszystkie zdrowe.
Grzybów jeszcze dużo. Wychodząc na spacer warto zabrać koszyk. Ciepła jesienna aura idealna na leśne wędrówki. Dla owocożerców są jeszcze do posłuchania piękne brusznice a na bagnach trochę żurawiny.