Fajny, rodzinny wypad w okolicach Tanowa. Niezupełnie mój klimat bo nie przepadam za lasami obleganymi w sezonie przez grzybiarzy, wolę swoję unikalne miejscówki. Tym razem bylo bardzo sympatycznie bo bylem w roli towarzysza. Las sosnowy, mszysty - typowo podgrzybkowy. W wiadrach same
podgrzybki. W jagodach tez sporo wiekszych egzemplarzy, widac ze to tereny mniej uczeszczane przez grzybiarzy. Jutro lece na wlasne miejscowki, chyba ostatni raz w tym sezonie bo grzybow w rodzinie mamy juz wystarczająco, zobaczymy jak bedzie. Darz grzyb 🍄