Lista obecności podpisana 😁 Byliśmy czwartą ekipą przy moim ulubionym kawałku lasu. I wszyscy wyszli z pełnymi koszykami podgrzybków 😁 Grzybki fajne, z zamszowymi kapeluszami. Obawiałam się tłoku, a było mniej osób niż w dni powszednie. Przy takiej pogodzie będziemy jeszcze długo zbierać grzybki. Do pierwszych przymrozków. A podobno zapowiadają lekką zimę 😁