Moje piąte grzybobranie w życiu i pierwsze, którym się chwalę, bo całkiem udane.
Opieńków cały kosz. 28
podgrzybków, 13 kanii. Czas zbierania to 2 h na 2 osoby i troje marudzących dzieci. Jest sucho i grzyby w miejscach, gdzie rosną iglaki. Przy liściastych praktycznie nic nie było.
Wyniosłam też z lasu dużo pająków i ze 3 muchy. Tak mi się podobało, że jutro jedziemy znowu :)