Witam leśnych ludzi. Las sosnowy bory. W lesie na buszingu dwie godzinki. Po niespodziewanych niedzielnych rydzach wyjazd na stare sprawdzone miejscówki. Bez wielkich oczekiwań bo las w tej okolicy przez ostatnie półtorej miesiąca nie był dla mnie łaskawy. Odwiedzałem go systematycznie z bardzo bardzo słabymi wynikami. A tu niespodzianka las ożył. Wraz z żonką zebraliśmy 76 małych i średnich zdrowych rydzy i do tego 22 prawdziwki i 1 borowika sosnowego. W lesie dużo podgrzybkapłachetki i maślaków których dziś nie zbieraliśmy. Znowu gęba uśmiechnięta. Pozdrawiam grzybniętych i pełnych koszyków życzę. Potem żonka do domku trochę roboty przy grzybkach miała a ja na rybki. Tak jak las jezioro też obdarowało i ja też miałem robotę bo ona rybek nie tyka. Moje hobby moja robota. Efekt na zdięciu. Jeszcze raz pozdrawiam i obfitości życzę takiej jak mnie dziś spotkała.