To mój pierwszy prawdziwy sezon, czwarty raport i myślę że to mój jak dotychczas najowocniejszy zbiór😊. Trzeci wypad w tym sezonie w ten sam las i chyba mam już swoje miejscówki 😂💪 Oczywiście sądząc po śladach nie są tylko moje… na ale cóż dziś ja kogoś uprzedziłem jutro ktoś mnie 🤷. Tak czy siak 3 h spacer po górkach Beskidu żywieckiego zaowocował 30 prawdziwkami z czego 2 w wersji XXL, 20
podgrzybkami, 7 ceglastymi i 2 kozaczkami z czego czerwony dość spory. Większość grzybów zdrowa klika nóżek przeżartych. Poza samym grzybobraniem pogoda cudna i widoki wspaniałe, endorfiny naładowane!
Martwi tylko brak młodziutkich prawdziwków… i przysięgam nie mam pojęcia gdzie i jak szukać
rydzy? Co jest z tymi grzybami że nie jestem w stanie znaleźć ani sztuki choć wydaje mi się że wiem jak wyglądają 😂