Niedziela, godzina 9.00 parking prawie pełny. Las mocno wydeptany, dużo pozostałości powycinanych grzybów.
Prawdziwki na wykończeniu, dużo egzemplarzy wielkości talerza ale w stanie rozkładu.
podgrzybki tylko malutkie, słoiczkowe więc zapowiada się ciekawie. W lesie jeszcze zielono, jesieni nie widać. Co najważniejsze mokro.