mm — ok. 20 na godzinę
Fajny spacer po nocnej zmianie zebrane 32 szt. Prawdziwka. 7 kozaków. 2 podgrzybków.

mm — ok. 35 na godzinę
Okolice Skawiny. Las mieszany przewaga brzóz. 20 minut chodzenia. Same prawdziwki.

mm — ok. 15 na godzinę
Spacerek szlakiem na Leskowiec i to co przy szlaku. Daż grzyb.

mm — ok. 25 na godzinę
Dużo młodych prawdziwków, trafiają się grupami. Coś się ruszyło...

mm — ok. 35 na godzinę
Prawdziwek mlody się sypie w stałych miejscówkach, do tego gołąbka, pociecha podgrzybek las cudnie pachnie grzybnia i owocnia jeszcze jakby tak popadalo.

mm — ok. 20 na godzinę
Las liściasty, głównie kozak brunatny i podgrzybek złotawy. Rosną tylko miejscami, większość lasu kompletnie bezgrzybna i sucha.

mm — ok. 20 na godzinę
jest wszystko do wyboru, do koloru

mm — ok. 20 na godzinę
grzybów i grzybiarzy dostatek

mm — ok. 2 na godzinę
Potworna susza i tylko zeschnięte dwa podgrzybki. Śliczny słoneczny, chłodny poranek i ten zapach porannego lasu a szczególnie intensywne aromaty z masowo ściętych niedawno drzew iglastych zachęca (pomimo groźnie ustawionego zakazu wstępu) do odwiedzenia miejsc w których zawsze można było znaleźć prawdziwka, kanię lub gołąbka. Wczorajsze opisy pięknego zbioru z innego rejonu powiatu gorlickiego (Szymbark) wskazują że więcej opadów było ostatnio w części południowo-zachodniej co skutkuje pojawieniem się młodego wysypu.

mm — ok. 7 na godzinę
Las mieszany, sosna brzoza, dąb. Zaczyna się coś dziać. Wyrastają z mchu malutkie podgrzybki. Ja zebrałam 23 sztuki i 1 borowika. Za kilka dni powinno być super. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.

mm — ok. 8 na godzinę
Po wakacyjnych wojażach i gorących plażach Chorwacji, oraz wyciszeniu na połoninach Bieszczad-przyszedł czas na powrót do lasu☺️Niestety jak na razie bez szału. 15 prawdziwków, kilka kozaczkow i ceglastoporych, a na dokładke 5 kolczakow oblaczastych😕Sucha ściołka prosi o deszcz ale nadzieja lekka jest, w niektórych miejscach młode grzybki wychodza. W sumie fajny spacer ponad 16 000 kroków🤪

mm — ok. 15 na godzinę
Witam. Wyjaz koło godz 9 docelowo do Grzechyni nie doszedł do skutku. Poniewarz po drodze wpadłem na stare miejscówki w Tarnawie i koszyk się zapełnił. Były prawaki, kozaki kilka maślaków i jeden tylko jeden podgrzybek. W dopiskach jak zwykle całość grzybobrania. Pozdrawiam.

mm — ok. 7 na godzinę
Pierwszy w tym roku godzinny rekonesans, same młode prawdziwki

mm — ok. 3 na godzinę
W lesie suchutko, brak młodych grzybków. Trujaków jak na lekarstwo. Stare podgrzybki w miejscach zaoranych przez dziki. Tomek KOS...

mm — ok. 30 na godzinę
Dziś ciąg dalszy, okolice Bukowej Góry, borowiki usiatkowane i prawdziwki

mm — ok. 40 na godzinę
Wysyp prawdziwka pojedyncze okazy podgrzybków i kozaka w lesie około 2.5 godziny i koszyk kopiaty

mm — ok. 15 na godzinę
Dziś kolejny dzień wesolego penetrowania lasów wraz z siostrami. Las mieszany, suchy niesamowicie. Grzybki rosły trochę w igłach, trochę w liściach, trochę na drodze... :) I tak do koszyków wpadlo: 119 borowików, 30 ceglasi, 32 kozaki, 5 masloborowikow górskich ( niestety robaczywych) i kilka kurek. Cztery godziny chodzenia, ale w takim miłym towarzystwie mogę chodzić i cały dzień! :)

mm — ok. 20 na godzinę
Kozaki robaczywe, Borowik szlachetny bez lokatorów, podgrzybków brak. W lesie byłem 20😃minut.

mm — ok. 28 na godzinę
Okolice Libiąża. Las mieszany, przewaga dębów i sosen. Borowiki szlachetne w borowinach oraz w pięknych wrzosach. (Borówka czarna czyli jagoda 😉 jeszcze można jej całkiem sporo nazbierać 🤗 i czerwona borówka brusznica tu w ilości śladowej). Brak muchomorów i wszelkich innych mniej lub bardziej jadalnych grzybów 🤔) Same prawdziwki 😱 Znalazłam kilka pięknych sztuk młodych, wyrośniętych maluchów a pozostałe równie cudne, przeważnie w rozmiarze talerzyka deserowego (kapelusz), z dłuuugimi nogami jak maczugi i wszystkie jędrne, zdrowe, bielusieńkie po przekrojeniu. No gwoździe można wbijać spokojnie.

szerzej:
Ogólnie poza borowinami sucho jak pieprz i trochę jakby jesiennie 🍂😉🍂 Wszelki duch … chwali 😘. Kolejne (czwarte 😱) sanatorium dobiegło końca 😵‍💫 A że tym razem autem, bo rzut beretem do Goczałkowic Zdrój, więc i postój na grzybki w drodze powrotnej aż się prosił. Przegapiłam lasy w pszczyńskim i dotarłam pod Libiąż (jak się później okazało 😉) I to był fuks, strzał w dziesiątkę, lub po prostu jak ślepej kurze ziarno 😉 Przez pierwsze 10 minut NIC (dosłownie) a potem pierwszy, dziesiąty … aż do pięćdziesięciu (równo) w niespełna dwie godziny. Prawie 5 kg zdrowego grzyba. Monotematycznie 😉 żadnej kurki lub choćby purchaweczki 😉 NIC 😉. Tylko te prawe i prawe do obrzydzenia 🤣 No szlag może człowieka trafić … w tym zachwycie 🤣 Pierwszy raz od niepamiętamkiedy, same szlachetne w koszu i ani pół robaczywki 😱 Szczypałam się nieustannie, pierwszych 15 nadgryzałam węsząc podstęp goryczakowy … i NIC (w domu małż dostał również nakaz próby organoleptycznej i też nic, podsmażonych kilka w naprędce na masełku z cybulką … no obłęd 😇 kubki smakowe szczytowały 😉) … aż nieprawdopodobne że w lesie (laseczku) przypadkowym, o miejscówce nie wspominając … tylko na czuja … Szczęki opadłej poszukam przy następnej wizycie 🤣 a może ją Nikuś znajdzie w sobotę bo dostała namiary, choć mam nadzieję że zgubi również własną jak ja swoją czego jej z całego serca życzę 😉😘💕 Czas właściwie można zamknąć w 1,5 h bo i przerwa krótka na kawkę z pnia była i chwilka na podziwianie wrzosów i zdjęcia 😍 … Maseczek z pajęczynek nie zliczę … choć i babie lato się równie szczodrze snuło, komarów prawie brak, zero szszczyżaków … obiad i zabiegi w sanatorium jeszcze przed drogą zaliczone więc kulturalnie po 14 😉 w lesie … Można? Można 😃 Przy okazji przepraszam za blisko lub ponad 🤔 dwu miesięczny brak aktywności i życzę Wszystkim tak grzybnych powrotów 🤗😘💕🍃🍂🕸

mm — ok. 20 na godzinę
Skoro świt wstałem spojrzeć co się dzieje i... nie żałuję;) ładne prawdziwki się pojawiaja;) dziś w ilości pod 40 sztuk;) teraz czas do pracy... Boże żeby Ci ludzie nie byli dzisiaj upierdliwi jak zawsze; D

mm — ok. 15 na godzinę
suchy las świerkowy głównie krasnoborowiki ceglastopore, mniej borowików szlachetnych, malutko podgrzybków. Dużo "jakichś zajączków", pewnie drugie tyle co reszty grzybów, ale nie wiem ile dokładnie bo nie zbieram.

mm — ok. 30 na godzinę
Cudnie!! Znów kolorowo w koszyku! Dorodnie prawdziwki, ceglasie, kozaki, maślaki i podgrzybki. Piękna pogoda i spacer zaj....! Jutro Gilowice :)

mm — ok. 5 na godzinę
Okolice Bukowna. W lesie bardzo sucho. Pojedyncze małe maslaczki i parę brzezakow. I to wszystko. Jak przyjdzie deszcz to może rusza. Piękna pogoda to spacer po lesie przyjemny.

mm — ok. 33 na godzinę
Kontrol w lesie co drugi dzień, wcześniej nie pisałam, bo musiałabym pisać nie ma, ale teraz drugi dzień są i rosną choć susza i to susza w lesie. Wczoraj po południu, dziś przed południem. Las dąb, buk, jodła, sosna, grab. Ludzi dziś sporo, źle się zbiera, bo wszędzie grzybiarze, a grzybków mało co widać, ale nazbieralam i ból ustąpił. Prawdziwki, czerwone krakowiaki, maślak, ceglasie i kozaki babki. I 1 rydz. Darz Grzyb i pozdrowienia dla Wszystkich Grzybiarzy.

mm — ok. 10 na godzinę
Byłem dzisiaj w rejonie hotelu Raj. Jadąc tam widziałem dużo aut na przełęczy Przysłup i myślę że luda w lesie multum i tak bylo. W powrotnej drodze to samo i kosze grzybów wynosili. Ale pod moim lasem pusto ani jednego auta za to koń który mnie przywitał. W lesie faktycznie nikogo, ale duże ślady bytności grzybiarzy. Sucho ale coś się trafiło. I tak jak na załączonych obrazkach.

mm — ok. 20 na godzinę
Wreszcie są!!!!!!

mm — ok. 21 na godzinę
2 prawdziwki i 40 podgrzybków w niespełna dwie godziny.. 1 prawy duży I dwa podgrzybki. Reszta maleństwa.

mm — ok. 80 na godzinę
Co roku jeździłam przełom sierpnia i września w okolice Kielc. W tym roku jak piszecie nie ma grzybów. Wybrałam się zatem wczoraj na południe. Poszczęściło się. Prawdziwków co prawda nie było ( tylko 4 szt i parę innych) za to wysyp kozaków czerwonych. Zbierałam sama około 5 godzin. W starym lesie nic nie było, wszystko z młodnika. Niestety połowa czasu zbierania na kolanach. Las położony 100 metrów od Bacówki Baligówka- Czarny Dunajec. Jak ktoś lubi się czołgać to myślę, że dziś i jutro jest jeszcze po co jechać. Jeżeli ktoś się wybierze

mm — ok. 0 na godzinę
W rejonie kultowego parkingu przy drodze 52 jak zwykle w sezonie sporo samochodów grzybiarzy z rejestracjami z tego i sąsiednich powiatów. Zasępieni grzybiarze wolno snują się po lesie, w którym sucho i brak grzybów.

mm — ok. 50 na godzinę
Grzyby wszelkiej maści jesienny wysyp w pełni sporo młodzieży, zapowiadaja deszcze a to dobry prognostyk.

mm — ok. 20 na godzinę
W lesie jednak sucho, dużo grzybiarzy, grzybki podrosły i do kosza trafiło około 60 prawdziwków, 4 podgrzybków I 2 kozaki. Czekam na deszcze i wysyp podgrzybków.

mm — ok. 10 na godzinę
Po dziesięciu covidowych dniach sprawdziłem swoje miejscówki. Szału nie ma 6 prawdziwków, trzy podgrzybki reszta ceglasie. Z ciekawostek trafiłem na od bardzo dawna nie widziane borowiki szatańskie.

mm — ok. 40 na godzinę
Las Mikołaj 30 prawdziwków 50 ceglastoporych, pozostałe to podgrzybki zajączki i 2 kozaki

mm — ok. 25 na godzinę
Dziś z lasu zabrałam 69 prawdziwków, 8 ceglasi, 4 kozaki czerwone i 2 podgrzybki 😄. Las mieszany, sucho, a nawet bardzo sucho, ale grzybki rosną! 😍 Coraz mniej ceglasi, za to u borowików tendencja wzrostowa. Bardzo mnie to cieszy, zwłaszcza że zapowiadają opady 😄. Siostry też swoje zebrały, ale niech same opiszą swoje zbiory 😊

mm — ok. 20 na godzinę
40 prawdziwków Dzisiaj w lesie duszno, gorąco... zbiera się na deszcz, ale już można znaleźć piękne, zdrowe prawdziwki... dzieje się i oby działo sie jeszcze więcej!;) znalezione bliźniaki, nadszarpniete podłym ślimakiem, ale w środku zdrowiutenkie;) ehh... już chce się wrócić do lasu!;)

mm — ok. 1 na godzinę
Witam. Dzisjaj krótki postój na siku i prawie bym to cudo obsikał. O dziwo był zdrowy, dałem go spotkanemu grzybiarzowi. Dzisiaj nie na grzybkach Dzisiaj do Zakopanego pochodzić po górach. Pozdrawiam.

mm — ok. 4 na godzinę
Lasy okolice Limanowej 08.09. 2022 susza straszna, w dwie osoby od 7-12 może 30 prawdziwków, trochę ceglaków innych grzybów brak. Żeby znaleźć cokolwiek trzeba się nachodzić stromiznami. Grzyby tylko na północnych stokach. Skuszona doniesianiami z FB że jest wysyp byłam w lasach okolicach Limanowej i Zawoji jilka razy na przestrzeni 1,5 tygodnia. Szału nie ma: (

mm — ok. 5 na godzinę
Okolice Leśnej Polany stara droga do Olkusza. Pojawiły się prawdziwki a w sadzonkach maślaki. Po deszczach w przyszłym tygodniu warto wybrać się tam.

mm — ok. 42 na godzinę
Las mieszany... Jodła, buk, grab, dąb. Cztery godziny w lesie. WITAM WSZYSTKICH 😉 Nareszcie coś się ruszyło, pięknych borowików zebrałem 89 szt, podgrzybków 52 szt, ceglasi 32 szt, oraz trzy szt. pieprznika ametystowego... Ludzi w lesie jak na Kleparzu w Krakowie..... W lesie byłem wczesnym rankiem (6:20) na parkingu stało już 6 samochodów wziąłem plecak, koszyk i w las. Zaraz po wejściu do lasu trafiłem dwa ceglasie, potem rodzinkę borowików i tak w spokojnym tempie, na stromych zboczach uzbierałem to co widać. Pozdrawiam całe Towarzystwo Grzyboświrków😉

mm — ok. 20 na godzinę
Prawdziwki, dużo grzybów młodych oraz ceglaki.

mm — ok. 15 na godzinę
Dziś ten sam las, ale na luzie, i tylko zbieram prawdziwki, no i czerwone krakowiaki. Ludzi sporo, źle się zbiera. Ale za 2 godz z drogą znalazłam 33 prawdziwki, 3 czerwone, i parę maslaczkow, innych nie zbieraj dzisiaj. Las namoczony po całonocnym deszczu. Pojawiły się sarnie kleszcze i bzyki. Kotek Czarnuszek upodobał sobie grzyby.

mm — ok. 200 na godzinę
ok 40 prawdziwków, 100 kozaków 100 brzozaków, reszta maślaki i rydze od czwartku. Tak jest od poniedziałku!!

mm — ok. 30 na godzinę
Popołudniowy wypad w lasy olkuskie (właściwie to już wieczorny bo wracałem do auta po ciemku). Celem było przeszukanie zagajników brzozowych w stronę miejscowości Klucze. I wreszcie sukces, znalazłem miejsce gdzie grzyby znajdowało się co minutę. Niestety wcześniej musiałem się trochę nachodzić. Efekt: ok. 100 koźlarzy, kilkanaście kurek i jeden podgrzybek.

mm — ok. 25 na godzinę
60 prawdziwków, 17 kozaków, 2 ceglasie, 1 kania i garść pieprznika trąbkowego 😊, zebranych w lesie mieszanym. Zaczerwienie około 30℅. Dużo grzybów przerośniętych, ukrytych w krzakach, w wilgotnych zagłębieniach; w liściach bukowych pojedyncze okazy. W jodłach okropna susza🙁

mm — ok. 30 na godzinę
Krótkie wejście do lasu, badawczo. Okazuje się że są i to sporo i spore, dawno tam nikogo nie było przede mną, większość dużych borowików, co za tym idzie - robaczywe i że ślimakami Ogólnie większość prawdziwki, kilka dorodnych ceglastych i że 3 podgrzybki. Ale las pięknie pracuje cały czas.

mm — ok. 20 na godzinę
Las mieszany z przewagą szpilki, tylko północne stoki, miejscami bardzo sucho. Trzy godzinny kontrolny wypad do lasu:20 prawdziwków, 28 kozaków czerwonych, 14 kozaków grabowych, 2 podgrzybki, 3 rydze, około 0.5 kg kurek nie wliczonych do statystyki. Jeśli popada zapowiadają się niezłe zbiory.

mm — ok. 30 na godzinę
jest wszystko co powinno być o tej porze roku

mm — ok. 10 na godzinę
Kilka prawdziwków, podgrzybki i 5 maślaków

mm — ok. 100 na godzinę
podgrzybek brunatny, koźlaz prawdziwek

mm — ok. 25 na godzinę
W czasie deszczu dzieci się nudzą.... Las ten sam co wczoraj, niecałe dwie godziny zbierania i do kosza wpadło 25 szt. borowika szlachetnego, 11 szt. ceglasi, 12 szt. podgrzybka brunatnego i 4 szt koźlarza różnobarwnego. W planach było dłuższe wałęsanie się po lasach, ale deszcz dość mocno pada i przemokłem konkretnie. Pozdrawiam Wszystkich

mm — ok. 40 na godzinę
Ok 200 grzybków 4 prawdziwki, reszta podgrzybków. Same młodziutkie. W lesie mokro. Powinno być coraz lepiej

mm — ok. 26 na godzinę
Muchomor czerwiajający około 25 sztuk, wiele rośnie. Podgzrybek brunatny 60 mn. w., borowik szlachetny 4 sztuki, kozaki - parę sztuk. Pozdrawiam.

mm — ok. 35 na godzinę
W dwie osoby, ale tylko ja zbierałam. Jak na całkiem nieznany las (jodłowo-mieszany), niezły wynik. Najwięcej kozaków (21 - wysyp w zagajniku jodłowo-olchowym), 4 małe prawdziwki (i ślady po wyciętych dużych), 9 podgrzybków i 17 zajączków. Były też poćce, ale wzięliśmy tylko dwa do jajecznicy. Pełno muchomorów czerwieniejących, których nie zbieram. Większość grzybów na szczycie góry, z bardzo ostrym podejściem, więc nie wiem, czy jeszcze się tam pojawimy.

mm — ok. 10 na godzinę
Miałam dylemat: Włoszczowa? Libiąż? Ze względu na odległość wybraliśmy drugą miejscowość. Najpierw zaczęło się od ulewnego deszczu, niesprawnej wycieraczki i mapy google poprowadziły na autostradę, a miały być rozkminione lasy po drodze.... W końcu dotarliśmy do celu podróży... W strugach ulewnego deszczu, w ciemnościach w lesie, nie było widać nic... W końcu zaczęły pojawiać się pierwszaki 😁. Wyglądały na zdrowe... Las liściasty, chabaziasty 😏. Nic to jednak nie zmieniło w poszukiwaniach... Jak ten owad zainfekowany grzybem... Co jakiś czas pojawiały się prawdziwki,

szerzej:
kozaki bure... Sporo próchnilców maczugowatych, nadrewnowych. Bez zdjęć, bo momentami tak lało, że komórki nie dało się palcem uruchomić... W końcu wlazłam w sosny, miejsce gdzie było sporo prawdziwków... Ale było też pierońsko mokro... Zostałam przemoczona totalnie 😟. Ale dzielnie chodziliśmy dalej.... Oczywiście nic do przebrania nie wzięłam, bo ostatnimi czasy odzwyczaiłam się od deszczu w lesie.... Iwonkowa 😘 miejscówka wrzosowo sosnowa była pusta... Grzyby rosną w liściastej części... Pod koniec zaczęły mnie już trzepać dreszcze, więc podwinęłam ogon i pojechaliśmy do domu. Cały dzień w łóżku, temperatura, na dodatek większość prawdziwków okazała się robaczywa, kozaków zresztą też... A w lesie zostawiałam te robaczywe. W koszyku lądowały te zwarte, twarde i każda nóżka była sprawdzana... A w domu się okazało, że taki zonk 😭. W &V, 😘 zaklinajcie grzyby... Bo mam zamiar nazbierać je w końcu, chyba, że mnie totalnie rozłoży🥶🥵. Dobrej nocy, a wytrwałym, pełnych koszy życzę, jeśli jutro będą buszować...

mm — ok. 25 na godzinę
Dwa prawdziwe 25 kozaków 6 ceglastoporych dużo małych grzybów zebranych w przeciągu 30 minut

mm — ok. 25 na godzinę
2 godziny i 50 prawdziwków, mnóstwo ludzi

mm — ok. 25 na godzinę
Sobotni zbiór - pokazały się młode prawdziwki poza tym ceglastopore w przewadze do innych (tak około 1/3 wszystkich grzybów) podgrzybki, maślaki i kurki.

mm — ok. 25 na godzinę
Podobnie jak wczoraj ceglastopore, prawdziwki i coraz więcej podgrzybków. Ludzi w lesie o dziwo jak na lekarstwo. Zrobiło się mokro więc chyba zaraz się zacznie.

mm — ok. 25 na godzinę
Ten sam wynik co wczoraj tylko teraz była lewa strona. Przewaga prawdziwka, podgrzybki większość robaczywe, pozdrawiam

mm — ok. 20 na godzinę
Nareszcie coś ruszyło. W miejscówkach pojawiły się podgrzybki i maślaki. Było też kilka prawdziwków. W sumie 3/4 wiaderka 10 litrowego. To już coś. Okolice Bukowna.

mm — ok. 40 na godzinę
Prawdziwek, podgrzybki kozaki

mm — ok. 0 na godzinę
Ziemia sucha. Nie ma żadnych grzybów

mm — ok. 15 na godzinę
24 borowiki ceglastopore, 1 kurka, 1 koźlarz babka w ok. półtorej godzinki. Las jodłowy, grzybki zazwyczaj na zielonych poletkach, w trawach. Krótki rekonesans, co w lesie piszczy. Jest dość mokro, mnóstwo rwących potoczków... I stromo..

szerzej:
Ponieważ Wiesław N. wyjął słowa z ust, pozostaje powtórzyć: Witam, dzisiaj zabrałem i namówiłem 🤣moją partnerkę Monikę ❤️ na grzybki, chodziła tylko po nizinach, więc dla mnie najważniejsze było by jej sprawić radość 😊 i udało się, mimo deszczu była zachwycona 😘 Nie myślała, że mój nos zadziała i od razu zaczniemy suszarkę testować, susząc grzyby i ciuszki 😉. Teraz kawa i mecze siatkówki. Pozdrawiamy z urlopu wszystkich dobrych ludków. M&M

mm — ok. 20 na godzinę
Grzybów w miarę dużo. W lesie dopiero o 9.30 byliśmy. Grzybiarzy sporo. Pół koszyka uzbierane. Ponad 100 szt podgrzybków. 8 prawdziwków. W lesie mokro.

mm — ok. 40 na godzinę
Poranek mokry, momentami mglisty. Rano w lesie spokój, ale jak wracałam mnóstwo ludzi, krzyki, wrzaski i niestety śmieci. Dziś do mojego koszyczka trafiło 15 prawdziwków, 5 ceglastoporych, 4 kozaczki, 1 kania i około 60 podgrzybków.

mm — ok. 0 na godzinę
Zero Zero

mm — ok. 20 na godzinę
Młode grzybki pojawiły się już pięć dni temu i pomimo suszy pięknie zaczęły się przebijać w okolicy świerków będąc atakowane przez ślimaki w większości pozostawały zdrowe i bez robaków. Las jest przeważająco iglasty, po nocnych opadach ściółka na wierzchu mokra, pojawiło się nawet trochę wody w leśnych strumyczkach i w ich pobliżu warto pozaglądać uważniej. Jeżeli chodzi o tzw urodzaj to powiem że nie ma szału, ale jak się pochodzi to prawdziwków nazbiera całkiem zdrowych. Pojawiły się maślaki. znalazłem kilka rydzów i parę kozaczków babka. Nie znalazłem ulubionych kozaków osiczaków.

mm — ok. 9 na godzinę
W lesie wilgotno, młode grzybki około 30 podgrzybków, 8-prawych i maślaki-nie zbieram i nie wliczam. Będzie się działo za 3-4 dni. Tomek KOS..

mm — ok. 30 na godzinę
Ehh, trzeba było posłuchać rozumu, nie serca... Zbliżając sie do "naszej" miejscówki przecieraliśmy oczy ze zdumienia. Rozum mówił: jedźcie gdzie indziej bo za dużo aut, serce jednak swoje: na pewno "nasze" miejscówki będą dziewicze :) Dawno nie widzialem tak skopanego lasu i dawno nie słyszałem tylu huków w górach, nawoływania z lewej i prawej... ehhh. Samych grzybów sporo. Zebraliśmy równo 30 prawdziwków, do tego ceglastopore i podgrzybki. Zbiór ilosciowo udany ale grzybobranie bardzo męczące...

mm — ok. 40 na godzinę
Wypad w masyw Cymbałowej-Zębalowej pomimo deszczowej pogody okazał się pomyślny. Opady były tylko przelotne a do koszyka wskoczyło ok. 30 prawdzików, 50 ceglastoporych, 20 koźlarzy czerwonych, ze 40 koźlarzy różnej maści, 20 podgrzybków brunatnych i garstka kurek. Wszystkie rurkowe zaczerwione w 30% (ceglastopore również). Wreszcie pełny koszyk.

mm — ok. 50 na godzinę
Muchomory czerwieniejące 45-50 sztuk🎨✍🎭💕. 4 kozaki.

mm — ok. 3 na godzinę
Las wokół Bukowej Góry przeczesany przez grzybiarzy, pełno ludzi, z grzybów można było znaleźć resztki nóżek. Ale poszłam na 12 km spacer, w stronę Kleszczowa, o dziwo śliczne młode kozaczki w brzózkach przy polnej drodze. W wysokim lesie rosną masowo muchomory czerwieniejące - ja nie zbierałam, a byłyby ze 3-4 kosze.

mm — ok. 25 na godzinę
podgrzybek, ceglaste i sporo młodego prawdziwka

mm — ok. 10 na godzinę
W znanych miejscówkach było kilka dużych przerośniętych i zajętych totalnie prawdziwków ale są tez jeszcze średniaki, mniej pojawia się natomiast młodziutkich, a jak się znajdzie to podziurkowany. Las wzdłuż drogi zadeptany, samochodów dość dużo bo w okolicy poszła informacja że SĄ po opadach i czas pełni księżyca - trzeba więc jechać. Ale w poszukiwaniach gdy kusi by wchodzić głębiej w las to ustalić kierunek powrotu ostrożnie wycenić siły no bo dzień coraz krótszy, słońca mniej żeby nie stracić orientacji nie zbłądzić i wyjść u Słowaków to najlepiej z lokalizacją

mm — ok. 50 na godzinę
Mokro, las mieszany. 150 prawdziwków :)

mm — ok. 1 na godzinę
W lesie było dość mokro bo deszczowy dzień, ale nawet niejadalnych grzybów nie było widać. 1 mały prawdziwek, 1 podgrzybek i 1 ceglastopory. I chyba jeden siedzuń sosnowy, ale już postarzały - został w lesie. W koszykach napotkanych grzybiarzy niewiele lepiej.