Zbierane przez dwie osoby borowik szlachetny, ceglastopory, mleczaj świerkowy, podgrzyb brunatny. Po wczorajszym grzybobraniu koło Twardogóry, dzisiaj poniosło nas w góry. Cel był jeden podgrzyb brunatny, oczywiście jak coś innego się trafiło to też wylądowało w koszyku. Nie jest to jeszcze typowy jesienny pojaw tego gatunku, określiłbym to na letni punktowy. Ciekawe czy po obecnych deszczach przekształci się w jesienny czy tez będzie jakaś przerwa.