Dwie godziny w lesie, jedna osoba. 28
prawdziwków, 14
podgrzybków, 10
ceglastoporych. Start grzybobrania o 6.00, w lesie jeszcze ciemno, ale zanim doszedłem na swoją miejscówkę to się rozjaśniło. Trzeba było dotrzeć w wyższe partie lasu bukowego, na dole wszystko zadeptane przez sobotnich amatorów grzybów. Zbieraczem jestem dość marnym, ale to nie przeszkodziło mi w szybkim zapełnieniu koszyka, wiele grzybów zostało w lesie wraz ze swymi lokatorami. Młodych
prawdziwków bardzo niewiele, natomiast zaczęły się pojawiać
podgrzybki.