Popołudniowy wypad w lasy olkuskie (właściwie to już wieczorny bo wracałem do auta po ciemku). Celem było przeszukanie zagajników brzozowych w stronę miejscowości Klucze. I wreszcie sukces, znalazłem miejsce gdzie grzyby znajdowało się co minutę. Niestety wcześniej musiałem się trochę nachodzić. Efekt: ok. 100 koźlarzy, kilkanaście kurek i jeden podgrzybek.