Po niedzielnej kontuzji odgrażałem się, że w piątek pójdę na grzyby. Biorąc pod uwagę ówczesny stan mojego kolana sam w to nie wierzyłem. Ale jednak... Nowe miejsce, choć przyznaję, że z rekomendacji. Mogłem pojechać dopiero po pracy. Zacząłem o 15.⁰⁰. Po trzech godzinach byłem bardzo uśmiechnięty. Noga nie bolała, a grzyby sypały się zewsząd.
Podaję stany:
Kozak czerwony 69 szt.
Koźlarz babka 41 szt.
Ceglastopore 23 szt.
podgrzybki różne 17 szt.
Borowiki. 14 szt.
Maślaki. 15 szt./podzielone przez 8/..
Byłoby gorzej, ale wracając zebrałem w jednym miejscu 43 poloczki. Nie wierzyłem oczom.
podgrzybki zdarzyły się nieraz w takiej ilości ale zdrowe
kozaki... Jak to niedawno pisał Tazok " jakby film na YouTube "
PS. Prywatny konkurs dla Maćka. Jest 22.⁵⁹. Jeżeli w ciągu pięciu minut zareagujesz na raport stawiam piwo 🍺. Ty wybierasz jakie. Ale to znaczy, że jednak nie sypiasz.