Grzybobranie częściowo udane. Po pracy na 2 godziny wyskoczyłem do lasu. Udało mi się zebrać ok. 30
ceglastoporych, 10
prawdziwków i kilkanaście
zajączków. Trafiłem na miejsce, gdzie na pewno było dużo
prawdziwków, o czym świadczyły ślady krojenia dosyć grubych trzonków grzybów. Na tym pobojowisku udało mi się znaleźć jeszcze sporo grzybów.
zajączków już nie zbierałem, zostało ich sporo. Niestety nie udało mi się znaleźć miejsca gdzie nie było grzybiarzy. Przeszedłem ok. 9 km ale tylko w jednym miejscu były grzyby (las bukowy)
Niestety warunki trudne, było gorąco, mnóstwo much, strzyżaków i komarów. Trudno było się opędzić.