Maślaków mniej, nieliczne sztuki, młoda drobnica. Sporo klejowej. Mnóstwo
borowików: szlachetne,
ceglastopore. Duże, zdrowe sztuki. Sporo
podgrzybków brunatnych,
zajączków i złotoporych, brunatne przeważnie młode. W Brzezinach
koźlarze, ale bez szału. Trochę
gołąbków, coraz więcej
muchomorów. Na łąkach pojedyncze, ale cudowne, duże
kanie. 95% zbioru bez lokatorów, ale ponadgryzane przez ślimaki.
Bez względu na to, do którego lasu w okolicy się wejdzie, nie wyjdzie się z pustym koszykiem. Lokalni grzybiarze operują od wschodu słońca. Do grzybów ścigamy się z dzikami - wiele stanowisk
borowików zryte i zadeptane kopytami. Stada pomykają przez las we wczesnych godzinach porannych. Po śmieciach w lesie widać, że w ostatnich dniach było trochę przyjezdnych grzybiarzy...