Dziś po południu jakaś leśna siła ciągnęła mnie w dęby trochę poszurać w lisciach ale burza się czaiła za plecami ale co tam ryzyk fizyk😂 i powiem tak udało się wrócić przed mega ulewą i burzą w lesie krótko 15 minut i ucieczka setą na winklu nie oglądając się za siebie😂🌩️⛈️🌩️, jedno gniazdko ceglakowe las mi darzył, pozdrowionka