Dzisiejszy dzień dał mi mocno popalić... 😖
Najpierw rano kubeł zimnej wody w postaci odwołania przez właściciela ośrodka rezerwacji domków na Tuśkospot 🤦♀️ Potem walka w ciągłym biegu... pomiędzy pracą a szukaniem innego miejsca na zlot - kilkadziesiąt wykonanych telefonów i wysłanych wiadomości, co chwilę na słuchawce z AgusiaN i kombinowanie gdzie jeszcze można uderzyć, żeby coś sensownego znaleźć...
Po południu byłam już tak zmasakrowana psychicznie i wściekła, że uciekłam na godzinę do lasu tuż obok działki. Nie spodziewałam się cudów...
Bardziej chciałam po prostu chwilę spokoju, żeby po powrocie ruszyć znowu do wydzwaniania.
W lesie miłe zaskoczenie:
✔️
Borowiki Szlachetne - 8 sztuk w suchym młodniku sosnowym (wszystkie zdrowe)
✔️
Borowik Sosnowy - jeden (zdrowy)
✔️
Koźlarze pomarańczowożółte - 5 małych słoiczkowych bobasów (zdrowe)
✔️
Koźlarze Babki - kilkanaście dużych (50% zdrowa)
✔️
podgrzybki Zajączki - kilka sztuk (90% zdrowa)
✔️
Pieprzniki Jadalne - kilkanaście (zdrowe)
Humor trochę naprawiony 😏 Po powrocie do domu znowu kilka telefonów i padły moje baterie 😴😴😴
Ale wieczorem świetne info od Agi - MAMY TO!!! Nowa miejscówka na Tuśkospot ogarnięta i zaklepana 💪💪💪 (info w poście na forum)
Ehh... Dobrze, że ten dzień już się skończył i to mimo wszystko pozytywnie 🤩
Pozdrowionka dla wszystkich 🖐️
Tuśka 🍄🍄🍄