Nie wiem jak do tego podejść, dlatego nie będę podbijał statystyk. W telegraficznym skrócie: w zeszłym roku posiałem, zasadziłem grzybnie
borowików rożnej maści, wyselekcjonowane grzybnie, na działce rekreacyjnej (wokół płotu dookoła działki są 2,3 rzędy drzew iglastych (jodła, świerk), więc nie ma żadnego lasu. Chciałem zobaczyć co z tego wyjdzie, grzybnia miała owocować po 2,3 latach. Parę dni temu zauważyłem pierwszego
prawdziwka, jakieś 30-50 m od miejsc gdzie sadziłem grzybnie. Po paru dniach jest około 30
borowików łącznie na dwóch powierzchniach po 5m2 każda. Pare już zerwałem, resztę
Systematycznie podlewam 😉 grzybki wyrosły w miejscu w którym rosły w zeszłych latach
muchomory czerwone. W innych miejscach działki rośnie około 20
muchomorów czerwieniejących. Taka jest moja historia. Nazywam się Kamil i podlewam grzyby na działce. Pozdrawiam