Tak sucho jak dzisiaj nie było przez cały sierpień, wtedy przynajmniej
kurek można było nazbierać, bo od czasu do czasu jednak popadało. A teraz od 15 sierpnia, pomijając kilkanaście minut mżawki tydzień temu, nie pada w ogóle. W lesie, łącznie przez około godzinę, nie spotkałem ani jednego grzyba... Zapowiadają deszcz od piątku, przez weekend, dla tych okolic około 20 mm ma spaść. Czy coś z tego będzie jeszcze we wrześniu... wątpię. Chyba, że pod koniec miesiąca. Można tylko zazdrościć południowo-zachodniej części kraju 🙂 W komentarzu zdjęcie jedynego widzianego dzisiaj "grzybka".
Sytuacja jest taka, że do przyszłego tygodnia nie ma się co pokazywać w lesie. Może te opady coś dadzą, które mają być w weekend. Ale po nich też potrzeba czasu...